Michał Skóraś rozczarowany po meczu Lecha Poznań z Rakowem: "Mieliśmy głupie straty. A Raków przecież żyje z kontrataków". Zobacz nagranie!

Lech Poznań w meczu z Rakowem Częstochowa wyszedł w eksperymentalnym ustawieniu z trójką środkowych obrońców. Miał to być efekt zaskoczenia przeciwnika i poniekąd ta taktyka zdawała egzamin. Niestety lechitom zabrakło koncentracji do końca spotkania, co przełożyło się na utratę gola w ostatnich fragmentach niedzielnego meczu. Przyznał to także sam skrzydłowy Kolejorza, Michał Skóraś, który nie ukrywał, że zarówno on, jak i zespół jest rozczarowany tym, co wydarzyło się na boisku.

Zobacz też: Piękna oprawa i głośny doping. Tak bawili się kibice Lecha Poznań podczas meczu z Rakowem. Byłeś na stadionie? Zobacz zdjęcia z trybun!

- Po ostatnim meczu mieliśmy jeden trening. Chcieliśmy w ten sposób zaskoczyć Raków. Jednak w drugiej połowie, gdzieś straciliśmy koncentracje w niektórych sytuacjach. Mieliśmy głupie straty. A Raków przecież żyje z kontrataków. Tak straciliśmy pierwszą bramkę. Druga tez padła po naszym błędzie. Szkoda, bo to była 90 minuta. Jesteśmy troszkę rozczarowani

- powiedział po meczu Michał Skóraś.