Miedź - Stal Mielec 0:2. Źle, gorzej, Miedź... Do Legnicy Stal przyjechała jak po swoje

Jakub Guder
Jakub Guder
fot. Piotr Krzyżanowski
MIEDŹ LEGNICA - STAL MIELEC 0:2. Miedź Legnica przegrała 0:2 u siebie ze Stalą Mielec i był to chyba najgorszy mecz Miedzianki w tym sezonie w ekstraklasie.

Miedź Legnica - Stal Mielec 0:2 [WYNIK, RELACJA, GOLE 2.10.2022]

Jeśli w niektórych meczach w tym sezonie Miedź grała jak nigdy, a przegrywała jak zawsze, tak wczoraj wynik idealnie odzwierciedla to, co działo się na Stadionie Orła Białego. Miedzianka przegrała 0:2 ze Stalą Mielec i zagrała chyba najgorsze swoje spotkanie od powrotu do ekstraklasy.

To prawda - Miedź w niedzielę nie mogła skorzystać ze swoich dwóch obecnie najlepszych piłkarzy. W składzie nie znalazł się Angelo Henriquez, który niespodziewanie dostał powołanie na zgrupowanie reprezentacji Chile. Zagrał z Katarem (2:2), ale do Polski przyleciał z urazem. W składzie moczowym zabrakło też Holendra Luciano Narsingha, który dość szybko potwierdził, że wie jak gra się w piłkę. W ich miejsce pojawili się Maciej Śliwa i Koldo Obieta.

Hiszpan bardzo szybko potwierdził, że bardziej nadaje się na ławkę rezerwowych, niż do wyjściowego składu. Otóż legniczanie pierwszego gola stracili po jego fatalnym podaniu w poprzek do tyłu, które przejął Adam Ratajczyk. Szybko odnalazł z przodu Saida Hamulicia, a Holender - chociaż został trochę wyrzucony podaniem - to jednak bez większych problemów pokonał Pawła Lenarcika. Na 2:0 tuż przed przerwą podwyższył Ratajczyk, który - przypomnijmy - wypożyczony jest z Zagłębia Lubin. Akcję ładnie rozprowadził asystujący Kasperkiewicz.

Miedź tymczasem nie grała nic. Miała problemy w grze obronnej. Trudno było jej wyjść z wysokiego pressingu, który od początku próbowała nałoży Stal. Stal, czyli drużyna - z całym szacunkiem - która powstała latem z kilkunastu niechcianych nigdzie piłkarzy.
Goście wygrali w pełni zasłużenie. Mało tego - gdyby nie Lenarcik, to porażka Miedzi mogła być o wiele bardziej dotkliwa. W 41 min Hamulić wyszedł z nim sam na sam, ale bramkarz miejscowych obronił strzał nogami. Nawet gdy już drużyna Łobodzińskiego miała szansę, to kończyło się to fatalnie. Tak jak po przyjęciu piłki przez Obietę jeszcze przy wyniku 0:1. Miał przed sobą właściwie tylko Mrozka, ale zrobił wszystko źle i futbolówka mu odskoczyła. Tragedia.

W drugiej połowie - pomimo zmian - Miedzianka nie ruszyła to frontalnego ataku, a temperatura spotkania spadła. Stal wszystko kontrolowała.

Wojciech Łobodziński ma spory ból głowy. Jego drużyna - po przerwie w rozgrywkach, spowodowanych zgrupowaniem reprezentacji - miała grać lepiej, a zagrała najgorzej w sezonie. Już dziś do bezpiecznej strefy beniaminek traci sześć punktów. W Legnicy robi się nieciekawie...

Miedź Legnica 0 (0)

Stal Mielec 2 (2)]

Bramki:
0:1 Saïd Hamulić 20’ (asysta: Ratajczyk)
0:2 Adam Ratajczyk 45’ (asysta: Kasperkiewicz)

Miedź: Lenarcik - Martínezl, Mijušković, Gülen, Matynia (46. Carolina) - Śliwa (65. Kostka), Naveda, Chuca (65. Drachal), Dominguezl, Kobackil (79. Lehaire) - Obieta.

Stal: Mrozek - Hiszpański, Krukl, Matras, Flis, Getinger - Ratajczyk (74. Gerbowskil), Wlazło, Kasperkiewicz (87. Żyra), Domański (63. Mak) - Hamulic (74. Lebedyński).

Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)
Widzów: 3797

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Miedź - Stal Mielec 0:2. Źle, gorzej, Miedź... Do Legnicy Stal przyjechała jak po swoje - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24