Awans z Rakowem do 1. ligi, duży udział w kolejnym, dobrym sezonie w wykonaniu beniaminka. Latem sprowadzony przez Śląsk Wrocław zdołał zadebiutować w Lotto Ekstraklasie i reprezentacji Czesława Michniewicza. Rozkwit kariery Jakuba przyhamowała odniesiona w październiku kontuzja, ale na wiosnę ma powrócić do treningów z drużyną i regularnej gry. Na razie skupia się na rehabilitacji i wspieraniu młodszego brata. Mikołaj Łabojko po dobrej jesieni w Ruchu Radzionków, pojechał na testy do Pogoni Szczecin.
Zainteresowanych miało być znacznie więcej. Młodego pomocnika obserwują m.in. ROW Rybnik czy Raków Częstochowa, a urodzony w 2001 roku zawodnik miał już okazję trenować w Górniku Zabrze. Na podobnej zasadzie znalazł się na Pomorzu. Kwestia transferu już w zimowym okienku stoi pod znakiem zapytania. Piłkarz, który latem debiutował w seniorskiej piłce, może zostać na kolejne pół roku w trzecioligowym Ruchu Radzionków.
Tutaj jest podstawowym zawodnikiem. Najmłodszy w całej karze, po kilku występach z ławki wskoczył do wyjściowej jedenastki i do końca rundy nie oddał już miejsca. Ponad 860 minut spędzonych na boisku, dobra postawa w starciach z seniorami musiały przykłuć uwagę klubów centralnych lig. Zwłaszcza, że chwali go również starszy brat. Jakub, który w czerwcu może jechać na młodzieżowe Euro we Włoszech oraz San Marino, uważa że Mikołaj ma większy talent od niego i tym samym zajdzie dalej.
Na razie podąża jego śladami. W 2016 roku Jakub Łabojko zamienił młodzieżową drużynę Piasta na czwartoligowy Ruch Radzionków. To właśnie w jego barwach stawiał pierwsze kroki w seniorskiej piłce i dobrymi występami tutaj przekonał do siebie włodarzy drugoligowego wówczas Rakowa Częstochowa. W 2018 to samo zrobił jego cztery lata młodszy brat. Czy zaprowadzi go to do pierwszej drużyny Pogoni?