Miroslav Bożok: Szanujemy punkt zdobyty z Lechem

Punkt, zdobyty przez was w Poznaniu to sukces Arki, czy też strata dwóch oczek?
My cały czas nie zapominamy tego, że jesteśmy beniaminkiem. Punkt, zdobyty w Poznaniu trzeba szanować i my to czynimy. Ostatnio Lech złapał dobrą formę i wygląda troszkę inaczej niż na początku sezonu.

Z jednej strony jesteście przed Lechem w tabeli, z drugiej jednak pewnie widzieliście ostatnie mecze, nawet ten poprzedni w Gdańsku, gdzie mimo porażki wasz dzisiejszy rywal był zespołem lepszym.
Tak, zgadza się. Osobiście oglądałem ten mecz i myślę, że tak samo pozostali chłopacy. Widać było, jak gra Lech, że wygląda to inaczej niż na początku. Dlatego jeszcze raz powtórzę, że szanujemy ten punkt i wracamy do Gdyni szczęśliwi.

Widać było, że podeszliście do Lecha ze sporym respektem, oddając mu pole do gry i czekając na okazje do kontry. Takie było założenie?
Tak. Doskonale wiedzieliśmy, jak mocny jest Lech w ofensywie i dlatego chcieliśmy głównie skupić się na obronie, próbując grać z kontry. Może nie wychodziło nam to idealnie, ale udało nam się dowieźć punkt do końca.

Trzeba też przyznać, że ofensywa Lecha nie utrudniła wam dziś zadań obronnych, bo poznaniacy strzelali niecelnie, albo brakowało ostatniego podania.
Zgadza się, nie mieli nawet klarownej sytuacji. W pierwszej połowie była poprzeczka, ale nie była to stuprocentowa sytuacja, później właśnie brakowało ostatniego podania. Także za dużo sobie nie stworzyli, ale i my dziś im na zbyt wiele nie pozwoliliśmy.

A jak na was wpływa kwestia, że był to mecz przyjaźni?
Ja osobiście jakoś dzisiaj tego nie odczuwałem. Byłem skoncentrowany na boisku i myślę, że tak samo reszta zespołu.

Czyli przyjaźń zostaje tylko na trybunach?
Zawsze tak jest.

Ekstraklasa w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Zgody i kosy w Polsce. Kto z kim trzyma, a kogo nienawidzi?

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!