Ostrowski (rocznik 1999) to olimpijczyk z Tokio, jeden z najlepszych sprinterów w kraju. W ostatnim roku miał sporo problemów w Stanach Zjednoczonych, więc wyniki w Rzymie nie były na miarę talentu.
Najlepiej wypadał w sztafetach. Na 4x100 m kraulem Polacy – oprócz Ostrowskiego płynęli Ksawery Masiuk, Kamil Sieradzki i Konrad Czerniak – zajęli 7. pozycję. Lepiej było w mieszanej sztafecie 4x100 m kraulem (Ostrowski, Sieradzki, Anna Dowgiert i Aleksandra Polańska) – 5. miejsce. Przy okazji tego wyścigu Ostrowski popłynął szybciej od swojej życiówki. I jeszcze na zakończenie mistrzostw – kończył sztafetę 4x100 m zmiennym. Polacy (Masiuk, Dawid Wiekiera, Jakub Majerski i Ostrowski) zajęli 5. lokatę
Indywidualnie bez sukcesów. Na 50 m kraulem uzyskał 39. czas eliminacji, a na 100 m – awansował do półfinału, a tam miał 11. czas i nie dostał się do finału.
- Indywidualnie liczyliśmy na więcej, ale w sztafetach Karol potwierdził, że jest najlepszym polskim stumetrowcem. Do lepszych wyników zabrakło spokojnych przygotowań, a także sił, bo występy w sztafetach też go sporo kosztowały – mówi Oskar Krupecki, trener z MKP.
W Rzymie walczyły też 18-letnie Klaudia Tarasiewicz i Wiktoria Guść. Pierwsza reprezentuje MKP od roku i specjalizuje się w długich dystansach, a druga od dwóch miesięcy i preferuje średnie dystanse.
Tarasiewicz była 17. w eliminacjach 800 m, podobnie jak na 1500 m, a na 400 m była 20. Guść – miała 37. czas eliminacji na 200 m i 26. czas na 400 m. Obie zawodniczki w Rzymie zbierały doświadczenie, które ma zaprocentować w kolejnych sezonach.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?