Mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych. Kto wierzy w cud? Dziś mecz Polska - Szwecja [gdzie obejrzeć]

Gdzie oglądać mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych? LINKI DO TRANSMISJI

Konieczność aż tak wysokiej wygranej, potrzebnej do awansu, wynika z tego, że nasz zespół ma słaby bilans bramkowy - po przegranych ze Słowenią 23:26 i Szwajcarią 24:31 to minus 10, Szwedzi wysoko wygrali ze Szwajcarią - 34:21 - i przegrali 19:21 ze Słowenią, która ma już zapewniony awans z grupy F. Szwedzi mają bilans bramkowy + 11. Z grupy wychodzą dwa zespoły. Poza co najmniej 11-bramkową wygraną nad Szwecją do awansu naszej drużynie jest potrzebne zwycięstwo Słowenii nad Szwajcarią.

Taki cud w meczu ze Szwecją już raz się zdarzył. Podczas mistrzostw Europy, które w 2012 roku odbywały się w Serbii, w pierwszej połowie spotkania z Trzema Koronami, nasza drużyna zagrała dramatycznie słabo. W efekcie pierwszą część meczu Biało-Czerwoni przegrali aż 9:20.

Jednak w drugiej części zdarzył się sportowy cud. Drużyna trenera Bogdana Wenty błyskawicznie odrabiała straty, minutę przed końcem doprowadziła do remisu 29:29, a kilka sekund przed końcem miała piłkę na zwycięstwo, ale nie zdołała oddać rzutu. - Nigdy przedtem ani potem nie brałem udziału w takim meczu - wspominał kiedyś Bogdan Wenta.

ZOBACZ>>> Plus 11 ze Szwecją? Kiedyś potrzebowaliśmy na to 30 minut
Teraz sami zawodnicy drużyny trenera Patryka Rombla jak i on sam przyznają, że o taki cud w Goeteborgu będzie dziś niezwykle trudno, a w zasadzie to jest to niemożliwe.

- Nie oszukujmy się, to jest mission immpossible. My chcemy po prostu wygrać ten mecz, to by znaczyło dla nas bardzo dużo, dużo by nam dało w kontekście budowania drużyny, mentalności - mówił na wczorajszym spotkaniu z dziennikarzami rozgrywający naszego zespołu, Piotr Chrapkowski.

PATRYK ROMBEL: JEST MATEMATYCZNA SZANSA NA AWANS, ALE Z GATUNKU MISSION IMPOSSIBLE

- Zapewne hala Scandinavium w meczu ze Szwedami zapełni się po brzegi. Presja będzie po stronie zespołu gospodarzy. Coraz pewniej czuję się już na boisko. Staram się wykorzystywać błędy rywali na przykład w ustawieniu – mówi Michał Olejniczak.

- Każdy z nas wiedział, że będzie ciężko. Nastawialiśmy się na walkę o zwycięstwa. Nie możemy być tylko zadowoleni z tego, że dostaliśmy się na taką imprezę. Momentami dorównujemy albo gramy nawet lepiej niż przeciwnicy. Wymaga to jednak regularności przez 60 minut, a tak nie jest. Widzę w progres w naszej grze. Występując przeciw Szwecji chcemy udowodnić, że potrafimy grać w piłkę ręczną – mówi Adam Morawski.

W składzie naszej drużyny doszło do drugiej na tym turnieju zmiany - środkowego rozgrywającego Adriana Kondratiuka zastąpił lewoskrzydłowy Jan Czuwara. Wcześniej, kontuzjowanego po meczu ze Słowenią Przemysława Krajewskiego zmienił Michał Olejniczak.

Transmisja internetowa TUTAJ

Grupa F

Mecze do rozegrania: Szwajcaria - Słowenia (godz. 18.15), Polska - Szwecja (godz. 20.30, TVP Sport, tvpsport.pl, aplikacja mobilna TVP Sport).

POZNAJ KIELECKIE WAGS – PIĘKNE ŻONY I PARTNERKI PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]

MARIUSZ JURASIK I GRZEGORZ TKACZYK POBIEGLI WŚRÓD GWIAZD [ZDJĘCIA]	ZOBACZ PIĘKNE KIBICKI NA MECZACH PIŁKI RĘCZNEJ [ZDJĘCIA]
TEN MECZ WYCISNĄŁ ŁZY. GWIAZDY PIŁKI RĘCZNEJ ZAGRAŁY DLA 4-LETNIEGO SEBASTIANA Z BUSKA	ZAWODNICY PGE VIVE Z KIBICAMI SPRZĄTALI LAS