MKS Perła Lublin rozstał się z Sylwią Matuszczyk, Gabrijelą Bešen i Valentiną Blażević

Władze MKS Perła Lublin o zakończeniu współpracy z trzema zawodniczkami informują za pośrednictwem swojej strony internetowej. -Z dniem 6 kwietnia 2020 roku, a więc 14 dni po oficjalnym zakończeniu sezonu 2019/2020, wygasły kontrakty trzech reprezentantek naszego klubu: Gabrijeli Bešen, Valentiny Blażević i Sylwii Matuszczyk. Ze wszystkimi zawodniczkami klub z dużym wyprzedzeniem podjął negocjację nowych umów, które obowiązywałyby w kolejnym sezonie, ale ze względu na wymagania finansowe, postawione przez trzy wymienione powyżej zawodniczki, zawarcie kontraktów na przyszły sezon nie było możliwe - czytamy w oświadczeniu klubu. - Żadna z tych zawodniczek w wyznaczonym na negocjacje czasie nie zgodziła się na warunki umowy, przedstawione przez klub – dodaje prezes zarządu MKS Lublin S.A., Bogusław Trojan.

Kibicom lubelskiego klubu będzie z pewnością szczególnie trudno rozstać się z reprezentantką Polski - Sylwią Matuszczyk. Obrotowa dołączyła do MKS w 2016 roku, przechodząc z EKS Start Elbląg. Rok później w Lublinie pojawiła się bramkarka reprezentacji Chorwacji, Gabriela Besen. Obie zawodniczki miały wielki wpływ na zdobycie trzech kolejnych mistrzostw PGNiG Superligi. Były jednocześnie bardzo ważnymi elementami drużyny prowadzonej przez byłego już trenera MKS, Roberta Lisa.

Rodaczka utalentowanej bramkarki, Valentina Blażević przybyła do klubu z Lublina przed minionymi rozgrywkami. W barwach MKS rozegrała 13 ligowych spotkań, w których rzuciła 35 bramek. W kontekście problemów na pozycji rozgrywającej w minionej kampanii jej odejście z klubu także należy traktować w kategorii zaskoczenia.

- Wszystkim zawodniczkom dziękujemy za występy w naszym klubie i pomoc w osiągnięciu sukcesów. Jednocześnie życzymy im dalszego rozwoju i powodzenia w kolejnych sezonach - czytamy w oświadczeniu. - W nawiązaniu do pojawiających się wciąż spekulacji zarząd klubu po raz kolejny informuje ponadto, że zatrudnienie Kima Rasmussena na stanowisku szkoleniowca mistrzyń Polski, nie powoduje dodatkowych kosztów względem lat poprzednich, gdy trenerem był Robert Lis. Decyzja ta nie powoduje podwyższenia budżetu na wynagrodzenia sztabu szkoleniowego. Zarząd i trener Kim Rasmussen podejmują wszelkie starania, by zbudować skład drużyny adekwatny do wyzwań, stojących przed nią w nowym sezonie - precyzują władze klubu.

To nie pierwsze zawodniczki, które rozstają się z ekipą mistrzyń Polski. Wcześniej było już jasne, że w hali Globus nie zobaczymy w najbliższym sezonie Anety Łabudy, która będzie kontynuować swoją grę we Francji. Ponadto z klubem pożegnała się powracająca do rodzinnego Szczecina Karolina Kochaniak oraz kończąca karierę zawodniczki Małgorzata Stasiak. Do klub dołączyły zaś skrzydłowe Magda Balsam i młoda bramkarka Paulina Wdowiak.

ZOBACZ TAKŻE: