Młyny Stoisław Koszalin przegrały po rzutach karnych

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Radosław Brzostek
Mecz w ramach 9. kolejki rozgrywek nie dla koszalińskich szczypiornistek. Po zaciętym spotkaniu po raz drugi w rundzie jesiennej wygrał zespół z Jarosławia.

Od samego początku gospodynie wyraźnie dawały do zrozumienia, że mocno zależy im na rewanżu i przegonieniu w tabeli wyżej notowanych przeciwniczek, szybko obejmując prowadzenie. Z czasem jednak mecz się wyrównał, a drużyny oddawały cios za cios.

Żaden z zespołów nie mógł wypracować bezpiecznej przewagi i objąć kontroli nad wydarzeniami na boisku. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, ale przez dłuższy czas na tablicy utrzymywał się wynik remisowy (11:11 w 20. minucie). Z upływającymi minutami koszalińskie szczypiornistki zaczęły osiągać przewagę, wykorzystując bierność rywalek, ale prowadzenie mogło być do przerwy jeszcze bardziej okazałe.

Dogodnej szansy nie wykorzystały jednak m.in. Dominika Han i Hanna Rycharska (rzut przez całe boisko do pustej bramki minimalnie niecelny). Na osłodę kapitalnym trafieniem popisała się Lesia Smoling i to gospodynie schodziły do szatni w lepszych humorach.

Młyny Stoisław Koszalin uległy na swoim parkiecie Eurobudowi JKS Jarosław.Relację z meczu przeczytasz w tym miejscu

Młyny Stoisław Koszalin - Eurobud JKS Jarosław 29:29 k.2:4 [...

Po przerwie, w początkowych minutach drugiej części meczu, drużyna miejscowych wyróżniała się przede wszystkim defensywą (obroniony rzut karny przez Izabelę Prudzienicę), a mniej grą w ataku. W dalszym ciągu jednak Młyny Stoisław utrzymywały przewagę i nie pozwalały się dogonić. Nawet jeśli momentów dekoncentracji nie brakowało (niecelne podanie w prostej zdawałoby się sytuacji, które skończyło się przechwytem, kontrą i golem), to za chwilę Młyny wracały na wysokie obroty.

Ale kolejna utrata czujności kosztowała gospodynie prowadzenie i w 39. minucie zrobił się remis 20:20, a chwilę potem - 20:21. Wszystko zmierzało ku temu, że wynik rozstrzygnie się w samej końcówce, bo żadna z drużyn nie potrafiła zdominować drugiej. Miejscowe dopiero po pięciu długich minutach zdołały trafić do siatki, lecz na niewiele się to zdało, bo znów prowadzenie przeszło na stronę gości. I właśnie błyskawiczne straty po zdobyciu bramki były sporą bolączką koszalińskiego zespołu, który zbyt szybko ulegał dekoncentracji pod własną bramką (nawet jeśli między słupkami dwoiła się i troiła Aleksandra Sach, to koleżanki z zespołu zadania jej nie ułatwiały).

Ostatecznie mecz nie rozstrzygnął się w podstawowym czasie gry i trzeba było rozegrać serię rzutów karnych. Tutaj próby nerwów nie wytrzymały Anna Mączka i Gabriela Haric, więc po raz drugi w tym sezonie lepszy okazał się beniaminek.

Młyny Stoisław Koszalin - Eurobud JKS Jarosław 29:29 (17:15), karne 2:4

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Młyny Stoisław Koszalin przegrały po rzutach karnych - Głos Koszaliński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24