Montpellier Handball, drużyna z patentem na wygrywanie w Kielcach, gra w sobotę z PGE VIVE Kielce [RELACJA LIVE]

RELACJA LIVE Z MECZU PGE VIVE KIELCE - MONTPELLIER HB W SOBOTĘ OD GODZ. 18 TUTAJ

Historia pojedynków pomiędzy ekipami z Kielc i Montpellier jest bardzo ciekawa. Obejmuje osiem meczów, z których obie drużyny wygrały po cztery. Przy czym i PGE VIVE, i jego sobotni rywal po trzy razy wygrywały na wyjazdach. Drużyna z Montpellier wygrała trzy spotkania z czterech, które rozgrywała w Hali Legionów.

Ostatni raz stało się to w lutym bieżącego roku, kiedy drużyna trenera Patrice’a Canayera zwyciężyła 28:27. Canayer jest zresztą ewenementem na skalę światową, bo prowadzi ten zespół od ... 25 lat. Wygrał z nim między innymi dwukrotnie Ligę Mistrzów - w 2003 i 2018 roku. Ten drugi triumf był zresztą sporą niespodzianką. W kolejnym sezonie Montpellier nie wyszło nawet z grupy, zajmując w niej siódme miejsce.

Bieżące rozgrywki Ligi Mistrzów drużyna z południa Francji rozpoczęła od porażki z Vardarem Skopje u siebie 31:33, w drugiej kolejce wygrała w Brześciu z Mieszkowem 27:25, a w trzeciej sprawiła dużą niespodziankę, pokonując przed własną widownią Telekom Veszprem 23:18. Nawet nie samo zwycięstwo najbliższego przeciwnika PGE VIVE jest niespodzianką, ale fakt, że dał on rzucić mającej potężny arsenał ofensywny węgierskiej drużynie tylko 18 bramek. Wielka w tym zasługa świetnie grającej defensywy, ale jeszcze większa bramkarza Montpellier, Marina Sego. Golkiper, który grał w kieleckim zespole w latach 2014-2016, wygrywając z nim między innymi Ligę Mistrzów, miał w tym spotkaniu niebotyczną, 54-procentową skuteczność, obronił aż 20 rzutów rywali, z czego ponad połowę w pozycjach „sam na sam”. Chorwat jest zawodnikiem Montpellier od kilku miesięcy, trafił tam z węgierskiego MOL-Pick Szeged.

Talant Dujszebajew: Liczby dobrze świadczą o Montpellier [VIDEO]

- Zawsze szanujemy każdego rywala, ale trudno byłoby nie szanować drużyny, która półtora roku temu wygrała Ligę Mistrzów, a kilka dni temu wygrała z Veszprem, dając sobie rzucić tylko 18 bramek - mówi trener PGE VIVE, Talant Dujszebajew.

W lidze francuskiej Montpellier Handball zajmuje czwarte miejsce w tabeli, tracąc do lidera, Paris Saint-Germain Handball trzy punkty. Drużyna Canayera ma na koncie cztery wygrane oraz po jednym remisie i porażce. Pokonała ją u siebie drużyna Nimes (25:24), a jeden punkt Montpellier straciło w ostatniej kolejce, remisując na wyjeździe z Saint Raphael 29:29.

Najlepszym strzelcem MHB w tym spotkaniu był lewoskrzydłowy Hugo Descat (10 bramek), który jest również najlepszym snajperem drużyny w Lidl Star Ligue - łącznie zdobył 29 bramek. Sego broni w lidze francuskiej ze średnią 30 procent.

Wszystko wskazuje na to, że Montpellier przyjedzie do Kielc bez czterech czołowych zawodników, grających na rozegraniach - lewego rozgrywającego, Litwina Jonasa Truchanoviciusa, który jest kontuzjowany od początku sezonu, występującego na tej samej pozycji Gilberto Duarte, argentyńskiego playmakera Diego Simoneta oraz prawego rozgrywającego, Melvyna Richardsona. Syn legendy światowej piłki ręcznej, Jacksona Richardsona ma złamany palec i nie zagra do końca tego roku. Simonet i Duarte odnieśli kontuzje w meczu ligowym z Saint Raphael.

Szczególnie strata Simoneta, nazywanego „Maradoną Handballu”, i Richardsona będzie dla gości bardzo odczuwalna. Simonet ma zresztą dużego pecha - w lutym zagrał w Kielcach świeżo po kontuzji, która w trakcie meczu mu się odnowiła.

Sporą praktyczną wiedzę z konfrontacji z zespołem Montpellier ma dwóch graczy kieleckiego zespołu - Artiom Karaliok, który lata 2016-2018 spędził we francuskim Saint Raphael oraz pierwszy Francuz w polskiej lidze, Romaric Guillo, który toczył boje z tym zespołem nie tylko w lidze francuskiej, ale i w finale Ligi Mistrzów w 2018 roku.

Romaric wypowiada się o tej drużynie z dużym szacunkiem: - Ostrzegam, że Montpellier to silny zespół, w tym sezonie dobrze sobie radzą. Dla mnie we Francji są tylko dwie niezwykle mocne ekipy, PSG i Montpellier. Nantes, w którym grałem, jest OK, ale te dwa zespoły są ponad. Mają świetnych zawodników, Valentine Porte’a, Marina Sego, Diego Simoneta... Richardson to bardzo dobry zawodnik, ciężko przeciwko niemu grać, dla nas dobrze, że nie zagra tym meczu - mówi Romaric Guillo.

Przed tym sezonem we francuskim zespole doszło do kilku zmian. Odeszło między innymi trzech graczy, których można nazwać legendami klubu: bramkarz Vincent Gerard (do Paris Saint Germain), skrzydłowy Michael Guigou (Nimes) i Słoweniec Vid Kavticnik (Aix-en-Provence). Nowymi graczami Montpellier są między innymi wspomniany Descat, który przyszedł z rumuńskiego Dinama Bukareszt, Sego, czy znany z występów w Płocku, a grający ostatnio w FC Barcelona Portugalczyk Gilberto Duarte.

Mistrzowie Polski w ciągu półtora tygodnia przyjęli na korpus dwie pierwsze porażki w tym sezonie - najpierw w Lidze Mistrzów (30:33 na wyjeździe z FC Porto Sofarma), a w ostatnią środę w PGNiG Superlidze (26:27 w Płocku z Orlenem Wisłą).

Ta pierwsza przegrana spowodowała, że Żółto-Biało-Niebiescy obsunęli się na piąte miejsce w tabeli grupy B. Ewentualna wygrana nad Montpellier, przy korzystnych wynikach innych meczów (wygrane Vardaru Skopje nad THW Kiel i Telekomu Veszprem z FC Porto Sofarma) może jednak kielczan wywindować nawet na pozycję wicelidera.

Sobotni mecz poprowadzą sędziowie z Chorwacji, Chorwaci Matija Gubica i Boris Milosević. Ta para sędziowała kielczanom już siedem meczów Ligi Mistrzów, a rywalem w jedynym, który kielczanie przegrali, było ... Montpellier. Było to w sezonie 2016/2017.

Przed meczem w kasach Hali Legionów będą jeszcze dostępne ostatnie bilety na mecz.

ZOBACZ PIĘKNE KIBICKI PIŁKI RĘCZNEJ

OTO NOWE PGE VIVE KIELCE. ZOBACZ ZMIANY I SKŁAD NA SEZON 2018/2019 [ZDJĘCIA]	SŁAWEK SZMAL SKOŃCZYŁ 40 LAT. Zobaczcie „KASĘ”, JAKIEGO NIE ZNACIE [UNIKALNE ZDJĘCIA]
20 LAT TEMU W KIELCACH ODBYŁ SIĘ PIERWSZY MECZ GWIAZD ISKRA SHOW.	PRAWIE JAK MESSI. MICHAŁ JURECKI WYSTĄPIŁ W TURBOKOZAKU