Motor vs Lech II: Celem nie są już baraże a awans bezpośredni

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Spotkanie w Lublinie to jedno z najciekawszych spośród wszystkich w 27. kolejce)
(Spotkanie w Lublinie to jedno z najciekawszych spośród wszystkich w 27. kolejce) fot. Wojciech Szubartowski
W niedzielę Motor Lublin podejmie rezerwy Lecha Poznań. Obie drużyny wiosną prezentują bardzo dobrą formę.

Siłą napędową Lecha są skrzydłowi, którzy wygrywają dużą liczbę pojedynków. Dlatego też Lech jest groźny w bocznych strefach. Jednak zagraża także po przechwycie piłki i z kontrataku – charakteryzuje przeciwnika trener Motoru, Gonçalo Feio. – To zespół o wysokim poziomie umiejętności indywidualnych poszczególnych zawodników. W drużynie jest odpowiedni balans. Są w niej młodzi i utalentowani gracze, ale też i ci dużo bardziej już doświadczeni – dodaje.

Jakość poznaniaków widać zwłaszcza ostatnio. Wiosenny bilans Lecha to 4-2-1. Z dorobkiem 37 punktów ten zajmuje 9. miejsce w tabeli eWinner 2. Ligi.

W ostatniej kolejce zawodnicy „Kolejorza” zremisowali 2:2 z Górnikiem Polkowice. Oba gole zdobył Szymon Pawłowski. Wcześniej, w środku tygodnia, Lech pokonał Garbarnię Kraków 3:0. Spotkanie było przełożone z racji na dużą liczbę powołań do reprezentacji młodzieżowych dla graczy z Poznania. W nowym terminie dwukrotnie do siatki trafił zawodnik pierwszej drużyny, João Amaral. Bramkę dołożył 17-letni Oskar Tomczyk.

Lech wykorzystał ten mecz, aby rotować zawodników pierwszego zespołu. Nie chcę się do tego odnosić, bo to nie było spotkanie przeciwko Motorowi. Na pewno rywale nie zrobili nic niezgodnego z regulaminem – twierdzi Gonçalo Feio. – Grając z rezerwami jakiejkolwiek drużyny ekstraklasowej, bierzemy pod uwagę, kto z pierwszej ekipy może wystąpić w meczu z nami. Pokazujemy zatem piłkarzom analizy graczy z pierwszej drużyny, którzy być może także z nami wystąpią – uzupełnia Portugalczyk.

Spośród siedmiu wiosennych meczów ligowych lublinianie wygrali sześć. Lecha bać się zatem nie powinni. – Gramy przed własną publicznością, więc chcemy dać kibicom kolejne powody do dumy i szczęścia. Ci zawsze wspierają nas również na wyjazdach. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować naszą dobrą pasję – mówi Feio.

Zespół z Lublina zajmuje 8. miejsce (40 pkt), ale do 6. Wisły Puławy, która jest na miejscu barażowym, traci tylko jedno oczko. – Naszym celem nie są baraże, a awans bezpośredni. Jednak póki co nie jesteśmy jeszcze choćby na miejscu barażowym – deklaruje trener Motoru.

Do pozycji numer 2, dającej bezpośrednią promocję, żółto-biało-niebiescy odrobić muszą jedynie pięć oczek, a przecież gdy w drugiej połowie września Feio obejmował Motor, ten był na ostatnim miejscu w lidze. Do końca sezonu pozostało jeszcze osiem serii gier.

Pierwszy gwizdek w meczu Motor kontra Lech II w niedzielę o godzinie 17.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Motor vs Lech II: Celem nie są już baraże a awans bezpośredni - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24