Motor zagra zgodnie z planem. Przełożony mecz Wisły. Spotkanie Górnika pod znakiem zapytania

Marcin Puka
fot. grzegorz golec
W najbliższy weekend miała rozpocząć się runda wiosenna pierwszej i drugiej ligi. Mroźna zima sprawiła, że nie wszystkie boiska nadają się do gry, więc odwołano kilka spotkań w Nice I lidze i całą premierową kolejkę drugiej ligi. Zgodnie z planem swój mecz miał rozegrać Górnik Łęczna, ale działacze zielono-czarnych wnioskują o przełożenie spotkania. Starcie drugoligowców w Legionowie pomiędzy Legionovią, a Wisłą Puławy zostało odwołane (nowy termin nie jest jeszcze znany, decyzja będzie w marcu).

Departament Rozgrywek Krajowych Polskiego Związku Piłki Nożnej odwołał trzy spotkania Nice 1. ligi . Mecze Chojniczanka Chojnice - Raków Częstochowa, Olimpia Grudziądz - Stal Mielec i Puszcza Niepołomice - GKS Katowice, które zostały przełożone na inny termin.

Zgodnie z planem miał odbyć się mecz, w którym Górnik Łęczna miał podjąć Wigry Suwałki (3 marca, sobota, godzina 17). – Górnik Łęczna przygotowuje się normalnie do sobotniego spotkania z Wigrami. Murawa jest podgrzewana, ale trzeba uważać, żeby nie przesadzić i nie "spalić" trawy. Na pewno warto poddać pod dyskusję to jak gra w bardzo niskich temperaturach wpływa na zdrowie zawodników i to jak przekłada się na stan murawy oraz w przypadku ewentualnego przeniesienia pojedynczych spotkań, jak odniosłyby się do tego inne kluby, które swoje mecze rozegrają – to oficjalny wtorkowy komunikat Górnika Łęczna.

Natomiast dzisiaj działacze pierwszoligowca z Łęcznej złożyli wniosek do Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN o przełożenie spotkania z Wigrami. Powód? Zły stan boiska w Łęcznej. Niebawem powinniśmy poznać ostateczną decyzję odnośnie tego meczu.

Odwołano również 20. kolejkę drugiej ligi. Nasz jedyny zespół w tej klasie rozgrywkowej, Wisła Puławy, w sobotę miała zagrać w Legionowie z Legionovią. Zamiast walki o punkty, puławianie w piątek (godzina 12) będą sparować przed własną publicznością z ligowym rywalem – Siarką Tarnobrzeg.

Działacze Wisły wiedzieli, że pierwsza kolejka rundy wiosennej może być przełożona, ponieważ już wcześniej do kluby docierały takie informacje. – Jest duże prawdopodobieństwo, że mecze zostaną odwołane – mówił wczoraj Grzegorz Nowosadzki, prezes biało-niebieskich. – Uzależnione to jest indywidualnie od klubów w danych lokalizacjach. Nam terminarz odpowiadał, ale nie mamy na to wpływu. Trzeba dbać o bezpieczeństwo zawodników, a po drugie mecze rozgrywane są dla kibiców. Przy temperaturze minus dwunastu stopni nie są one atrakcyjne. W Puławach, tak jak w całym kraju, boisko jest zasypane śniegiem i zamarznięte. Nie nadaje się do gry. Czy do skutku dojdzie następna kolejka? Nie jestem prorokiem. Obecnie mamy najostrzejszą zimę w tym roku. Terminarz jest po to, aby go realizować, ale są okoliczności niezależne od nas. Nic na siłę. Czekamy cierpliwie na to co się wydarzy. Wiadomo, że przełożenie spotkań sprawę skomplikuje i będzie trzeba grać systemem środa-sobota, ale dotoczy wszystkich drużyn. Jak mówił klasyk, taki mamy klimat – kończy sternik drugoligowca.

We wtorek, 27 lutego w Rzeszowie odbyło się spotkanie przedstawicieli klubów trzeciej ligi. Podkarpacki Związek Piłki prowadzący rozgrywki grupy IV podjął decyzję, że decyzja odnośnie 1. kolejki zapadnie w następny wtorek albo w środę.

Wiadomo jednak, że kluby, które mają boiska w dobrym stanie będą mogły rozpocząć ligę zgodnie z terminarzem. Oznacza to, że domowy mecz Motoru Lublin (na Arenie Lublin jest podgrzewana murawa) z Podhalem Nowy Targ nie jest zagrożony.

W przypadku pozostałych spotkań, decyzja będzie należeć do gospodarzy. Jeżeli boiska będą w złym stanie, kluby bedą musiały przesłać dokumentację (m.in. zdjęcia) do Podkarpackiego ZPN) i wtedy podejmie on ostateczną decyzję. Jeżeli mecze nie dojdą do skutku to zostaną rozegrane 18 kwietnia.

– Jestem przeciwny przekładaniu całej kolejki. Jeśli ktoś jest w stanie przygotować boisko na czas, to dlaczego ma być poszkodowany? Lubelski MOSiR i pracownicy Areny wykonują dobrą robotę, od ponad miesiąca boisko jest podgrzewane, zastosowano nawóz. Widać było już w trakcie sparingu z Radomiakiem, że murawa jest w bardzo dobrym stanie –mówi Leszek Bartnicki, prezes Motoru. – Ale te zabiegi wiążą się również z kosztami i uważam za niesprawiedliwe, aby nakazać nam teraz przełożenie meczu. Czyli co, lepiej było nic nie robić i patrzeć błagalnie w niebo i na termometr? Trudny terminarz na początku sezonu, teraz u progu wiosny miał być naszym sprzymierzeńcem. Przygotowujemy się normalnie do meczu z Podhalem Nowy Targ i chcemy grać w terminie. Poza tym i tak w tym sezonie bardzo dużo meczów roli gospodarza wypada nam w środku tygodnia, co jak wiadomo rzutuje zazwyczaj na mniejszą frekwencję – dodawał sternik lidera tabeli, nie znając jeszcze decyzji podjętej w Rzeszowie.

Także działacze Avii chcieli żeby rozgrywki ruszyły zgodnie z wcześniejszym terminem, równocześnie zdając sobie sprawę, że aura nie odpuszcza.

– Na dzień dzisiejszy wszyscy widzimy jakie warunki panują na dworze. Podejrzewam, że większość boisk na Lubelszczyźnie nie nadaje się do gry. Zalega na nich śnieg, murawa jest zmrożona – wyjawia Łukasz Reszka, prezes żółto-niebieskich. – Pamiętajmy jednak, że do startu ligi jest jeszcze półtora tygodnia. Jeśli do tego czasu pogoda się poprawi i będzie można przygotować płytę, to inauguracja rundy wiosennej nie powinna zostać przekładana. Kalendarz spotkań i tak jest dosyć napięty – dodawał prezes Avii, jeszcze nie znając ostatecznego komunikatu Podkarpackiego ZPN.

Co ciekawe, część prognoz pogody przewiduje, że już w następnym tygodniu temperatury znacznie wzrosną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Motor zagra zgodnie z planem. Przełożony mecz Wisły. Spotkanie Górnika pod znakiem zapytania - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24