Do 26 czerwca lekkoatleci mogli wypełniać minima na lekkoatletyczne MŚ. Polacy wywalczyli 43 kwalifikacji. Światowa federacja (World Athletics) będzie jeszcze „dopraszać” sportowców na podstawie prowadzonego rankingu. Ostateczny skład naszej reprezentacji poznamy 4 lipca.
Właściwie murowaną kandydatką do medalu w sztafecie 4x400m jest Natalia Kaczmarek. Sprinterka uznana w naszym plebiscycie Sportowcem Roku 2021 na Dolnym Śląsku ten sezon ma także świetny. 24-latka w tym roku w Ostrawie poprawiła swój rekord życiowy i była blisko, by złamać magiczną barierę 50 sekund (50.16). To świetny wynik, który sprawia, że Kaczmarek – na dziś naturalna liderka biegu rozstawnego (4x400 kobiety oraz sztafeta mieszana) – ma także zapewne spory apetyt na sukces indywidualny. Na światowych listach zajmuje szóste miejsce. Jest najszybszą Europejką. Żeby walczyć o medale musiałaby pewnie pobiec jeszcze szybciej, ale już sam finał byłby olbrzymim sukcesem.
Minimum wywalczył także maratończyk Śląska Wrocław Arkadiusz Gardzielewski (2:10:31). Na królewskim dystansie Polski Związek Lekkiej Atletyki miał co prawda klęskę urodzaju (minima zdobyło sześciu biegaczy), ale problem się sam rozwiązał. Nieoficjalnie żaden z zawodników nie wyraził ochoty, żeby startować na mistrzostwach świata. - Ja odpuściłem tę imprezę. Nastawiam się na mistrzostwa Europy – powiedział Gazecie Wrocławskiej Gardzielewski. Czempionat Starego Kontynentu zaplanowano na drugą połowę sierpnia.
To niestety tyle. Tyczkarz Robert Sobera (AZS AWF Wrocław), mistrz Europy z Amsterdamu (2016) w tym roku skakał tylko 5.61, a minimum wynosiło aż 5.80. Biegająca przez płotki Joanna Linkiewicz (AZS AWF Wrocław) po igrzyskach olimpijskich w Tokio postanowiła zrobić sobie przerwę, bo… spodziewa się dziecka. Przypomnijmy, że minimum wywalczyła jeszcze na olimpijskiej bieżni (54.93).
Już dziś wiadomo, że w naszej reprezentacji zabraknie kilku gwiazd, które do tej pory regularnie przywoziły z dużych imprez medale. Marcin Lewandowski i Adam Kszczot niespodziewanie zakończyli kariery. Kontuzję leczy Anita Włodarczyk. Kwalifikacji nie ma oszczepnik Marcin Krukowski, który w najwyższej formie pewnie biłby się o podium. Znów kłopoty zdrowotne ma Angelika Cichocka. Z tych samych powodów ze startów musiała zrezygnować Joanna Jóźwik. Realnie więc powinniśmy zadowolić się czterema-pięcioma krążkami. W TOP trzy światowych list są na dziś: Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek (rzut młotem), sztafety 4x400 kobiet oraz mieszana, a także kontuzjowana Włodarczyk.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?