MŚ w łyżwiarstwie szybkim. Sprinterzy tuż za podium podczas pierwszego dnia rywalizacji

Najbliżej medalu była nasza męska drużyna sprinterska w składzie Piotr Michalski, Damian Żurek i Marek Kania. Biało-Czerwoni ostatecznie uzyskali czwarty czas, tracąc do najlepszych Kanadyjczyków 0,95 s. Pozostałe krążki trafiły w ręce Holendrów (srebro) i Norwegów (brąz). Ci ostatni wyprzedzili Polaków o 0,41 s.

Znacznie słabiej zaprezentowały się w tej samej konkurencji panie, które wystąpiły w składzie Karolina Bosiek, Iga Wojtasik i Martyna Baran. Polki zajęły szóstą lokatę ze sporą, niemal trzysekundową stratą do zwyciężczyń. Złoty krążek wywalczyły Kanadyjki, srebrny Amerykanki, a brązowy Chinki.

W czwartek publiczności zaprezentowała się także Magdalena Czyszczoń, która wystartowała w rywalizacji na dystansie 3 000 metrów. Polka w dwudziestoosobowej stawce zajęła dwunastą lokatę. Wygrała Norweżka Ragne Wiklund, przed Holenderką Irene Schouten i Czeszką Martiną Sablikovą.

W rywalizacji panów na dystansie 5 000 metrów najlepszy okazał się Holender Patrick Roest, który wyprzedził Włocha Davide Ghiotto i Belga Barta Swingsa.

W piątek, drugim dniu rywalizacji, panczeniści powalczą o medale w biegach drużynowych kobiet i mężczyzn, a także na dystansie 500 metrów.