Na mecz z Jagiellonią Kosta Runjaic szykuje zmiany w składzie Pogoni

Przed spotkaniem z Wisłą trener Runjaic miał wiele zmartwień kadrowych, bo z powodu kontuzji nie mogli zagrać Kamil Drygas i Kacper Kozłowski. Do absencji Kacpra Smolińskiego i Alexandra Gorgona pewnie już przywykł, ale po przerwie na reprezentację Drygas i Kozłowski mieli grać. Pierwszy zmagał się jednak z opuchniętym palcem u nogi, a Kozłowski wrócił ze zgrupowania kadry przemęczonym.

- Obaj będą w kadrze meczowej - uspokaja Kosta Runjaic, trener Pogoni. - Kacper trenuje od środy, przed powrotem do zajęć został raz jeszcze przebadany. Kamil też ma już mocne treningi za sobą.

Dojście Drygasa i Kozłowskiego otwiera dużo możliwości na ustawienie wyjściowej jedenastki. A w dodatku mecz w Płocku był tak nieudany, że takich roszad wszyscy oczekują. - Zmiany będą. Tyle mogę powiedzieć - stwierdził Runjaic. - Temat meczu w Płocku jest już omówiony i zamknięty. Pojechaliśmy tam z dobrymi zamiarami, ale ostatecznie przegraliśmy. Za mało się ruszaliśmy, straciliśmy głupią bramkę.

Czy w sobotę Portowcy pokażą lepsze oblicze, szczególnie w ataku? - Trenujemy dużo, intensywnie, mamy swoje schematy i pomysły. Generalnie każdy z zawodników wie, co ma robić na boisku. Oczekuję więcej przyspieszeń, więcej gry piłką i większej jakości w wykończeniu akcji. Dużo zależy od samych zawodników, np. Kamil Grosicki w Płocku przegrywał w dryblingach, a my potrzebujemy zwycięstw w walce „jeden na jednego”, ale i pozostali muszą wspomagać - mówi Runjaic.

Jagiellonia to zespół na razie bardzo nieobliczalny. W 11 meczach zdobył 16 punktów, więc tylko trzy mniej od Portowców. Tę nieobliczalność widać po wynikach. 1:0 z Lechem, 1:1 z Lechią, 3:0 z Rakowem - to wszystko było w Białymstoku, ale były też remisy domowe ze Stalą Mielec czy Radomiakiem Radom. Na wyjazdach też „kratka”. Zwycięstwo (w Lubinie), remis i dwie porażki.

- To dobry zespół. Chcą grać piłką, akcje rozpoczynają od 5. metra. Starają się utrzymywać przy piłce, nie chcą jej tracić. Cernych, Pospisil, Romanczuk czy Imaz to bardzo jakościowi gracze, którzy i nam mogliby pomóc. Są niebezpieczni z szybkim przejściu z defensywy do ofensywy. Groźni na skrzydłach, bo potrafią dobrze wrzucać i musimy być przygotowani na te dośrodkowania w naszym polu karnym - mówi trener Pogoni.

Czy mecz z Jagiellonią na dobre zapoczątkuje tzw. Kosta Time (dobry okres każdej jesieni)?

- Pracujemy bardzo mocno, a po zawodnikach widzę, że chcą wygrywać. Przed nami ciężki cykl, ale jesteśmy dobrze przygotowani. Nie jestem w stanie niczego obiecać, bo nie zawsze idzie wszystko po naszej myśli, ale robimy swoje - dodał Kosta Runjaic.

Mecz Pogoni z Jagiellonią rozpocznie się w sobotę o 17.30.

PGNIG Superliga. Zwycięstwo i pięć porażek - na pewno nie tak miał wyglądać początek sezonu 2021/22 Sandra Spa Pogoni. Szczecinianie w sobotę podejmą Piotrkowianina Piotrków i będzie to świetna okazja, by poprawić bilans i wyciszyć złe emocje. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16 w hali przy ul. Twardowskiego.

I liga piłkarzy ręcznych: Tytani Wejherowo - PGE KPR Gryfino, sobota, godz. 18.

I liga szczypiornistek: GUKS Drwęca Novar Lubicz - SPR Pogoń Szczecin, sobota, godz. 17.

Mistrz Polski Grupa Azoty Chemik Police ma za sobą trudne chwile. Przegrał w lidze z ŁKS Łódź, a z Developresem Rzeszów w Superpucharze. W niedzielę okazja na przełamanie w wyjazdowym meczu z Legionovią Legionowo (początek meczu o godz. 16). Ostrzeżenie - przed rokiem Chemik tam przegrał.

King Szczecin miał 10 dni na przygotowania do wyjazdowego meczu z Anwilem Włocławek (niedziela, godz. 20.10). Do zespołu nie dołączyli nowi gracze, ale był czas na spokojną pracę z trenerem Arkadiuszem Miłoszewskim. Za to Anwil prowadzi Przemysław Frasunkiewicz, na początku wieku gracz PKK Szczecin.

PGE Spójnia Stargard już w piątek grała z HydroTruckiem Radom.

II liga koszykarzy: Ogniwo Szczecin - Basket Poznań, niedziela, godz. 18, hala SDS przy ul. Wąskiej.

I liga futsalistów. Zespół Futsalu Szczecin w niedzielę o godz. 16 rozpocznie mecz z TAF w Toruniu. (lis)