Poszukiwania toczyły się od środy, gdy władze klubu pożegnały się z dotychczasowym trenerem, Mirosławem Smyłą. Wypowiedzenie wręczono mu zaledwie kilkanaście godzin po kompromitującej porażce w Pucharze Polski z trzecioligową Lechią Zielona Góra, ale nad zmianą trenera dyrektor sportowy Łukasz Piworowicz pracował już wcześniej. O losie Smyły przesądziła już ligowa porażka 0-5 ze Stalą Rzeszów i niezadowalający bilans czterech zwycięstw i czterech porażek w lidze.
Piworowicz rozważał kandydatury trzech Dariuszów: Banasika, Żurawia i Marca. Celem numer jeden był Banasik - były trener Radomiaka jeszcze w sobotę przyjechał do Bielska-Białej, by ustalać warunki kontraktu. Ostatecznie podziękował za propozycję, prawdopodobnie licząc na to, że wkrótce uda mu się znaleźć zatrudnienie w jednym z klubów PKO Ekstraklasy.
Ostateczny wybór padł na Żurawia, który był kandydatem do objęcia bielskiej drużyny już kilka miesięcy temu, ale wtedy nie porozumiał się z klubem w sprawie warunków kontraktu. Tym razem się udało, bo Piworowiczowi zależało na uznanym nazwisku - po fiaskach projektów, na czele których stanęli Piotr Jawny i Marcin Dymkowski, a później Smyła, dyrektor sportowy Górali nie może sobie pozwolić na kolejną wpadkę.
Żuraw pozostawał bez pracy od grudnia 2021 roku, gdy po serii słabych wyników zrezygnowano z niego w Zagłębiu Lubin. Wcześniej były piłkarz m.in. niemieckiego Hannoveru 96 przez dwa lata prowadził Lecha Poznań, z którym awansował do fazy grupowej Ligi Europy. Pod jego wodzą Kolejorz prezentował atrakcyjny, ofensywny styl gry, który pod Klimczokiem próbuje teraz zaszczepić także Piworowicz.
To już czwarta zmiana na stanowisku trenera Podbeskidzia w przeciągu niespełna dwóch lat i trzeci szkoleniowiec zatrudniony przez Piworowicza. Pod Klimczokiem liczą, że do trzech razy sztuka i z Żurawiem Górale wreszcie wrócą na właściwe tory.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?