Na Stadionie Śląskim znów zagości żużel! Polak wywalczy trofeum?

W klasyfikacji generalnej po trzech eliminacjach prowadzi Andrzej Lebiediew (Łotwa), który zgromadził 39 punktów. Ma sześć więcej niż Leon Madsen (Szwecja) i Woryna.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej na Stadionie Śląskim w Chorzowie ogłoszono, że tzw. dziką kartę na chorzowskie zawody otrzymał Bartłomiej Kowalski, zaś rezerwą toru będą: Robert Chmiel i Duńczyk Tim Sorensen

Przedtem Woryna powiedział dziennikarzom, że nie jest problemem, iż jego Krono-Plast Włókniarz Częstochowa zakończył ligowe zmagania już 11 sierpnia (nie awansował do ćwierćfinałów). "Cały czas startuję w lidze szwedzkiej i mam zachowaną ciągłość startów" - wyjaśnił.

Po raz ostatni żużlowcy w zawodach z cyklu ME ścigali się w Chorzowie w 2019 roku. Wtedy także impreza na Stadionie Śląskim kończyła cykl. Wówczas wygrał Duńczyk Mikkel Michelsen. Był także najlepszy w cyklu. Najlepszy z Polaków Woryna zarówno w klasyfikacji imprezy, jak i końcowej ME zajął wtedy czwarte miejsce.

"W tym roku wszystko się może wydarzyć. W klasyfikacji generalnej jest bardzo ciasno. Wydaje że, że bardzo realne jest wywalczenia miejsca, które pozwali na starty w cyklu w następnym sezonie. Natomiast ambicje mam dużo większe" - dodał zawodnik, pochodzący z Rybnika.

W czwartek wylosowano też numery startowe na ostatnią rundę ME. Woryna otrzymał numer trzy, Kowalski sześć, Janusz Kołodziej 10, Maciej Janowski 11, Piotr Pawlicki 12, zaś Patryk Dudek 15.

Prace przy tworzeniu tymczasowego toru na chorzowskim obiekcie mają rozpocząć się w poniedziałek.

1. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 39 pkt
2. Leon Madsen (Szwecja) 33
3. Kacper Woryna (Polska) 33
4. Piotr Pawlicki (Polska) 32
5. Maciej Janowski (Polska) 27
6. Patryk Dudek (Polska) 26
11. Janusz Kołodziej (Polska) 17
18. Bartłomiej Kowalski (Polska) 4

(PAP)