Na zakończenie pierwszej części przygotowań Legia przegrała z autsajderem portugalskiej III ligi

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
William Remy w portugalskich sparingach strzelił dwa gole
William Remy w portugalskich sparingach strzelił dwa gole Piotrhukalo
Na zakończenie pierwszej części obozu w Portugalii Legia przegrała 1:2 z lokalnym trzecioligowcem Alverca FC. Piłkarze mistrza Polski wracają na kilka dni do Warszawy. Nie spotkają już przy Łazienkowskiej Krzysztofa Mączyńskiego, który rozwiązał kontrakt z klubem.

Półtora tygodnia przygotowań w portugalskim ośrodku Jose Mourinho One Troia legioniści zakończyli sparingami z lokalnymi trzecioligowcami. We wtorek pokonali Club Olimpico Montijo 4:1 (bramki Kaspra Hamalainena, Williama Remy’ego, Salvadora Agry i Carlitosa). Następnego dnia mecz kontrolny owiany był aurą tajemnicy. Do ostatniej chwili nie wiadomo było, z kim zmierzą się legioniści (nie wiedzieli o tym nawet piłkarze), a trener Ricardo Sa Pinto zakazał wstępu na obiekt dziennikarzom, również mediów klubowych. Za zamkniętymi drzwiami Legia ograła drużynę Amora FC 2:0 po golach Remy’ego i Sandro Kulenovicia. Napisały o tym niezależne serwisy legia.net i legionisci.com, bo informacji o meczu próżno szukać na oficjalnych kanałach klubu.

Czwartkowy rywal również był tajny (okazała się nim drużyna Alverca FC), ale na mecz dziennikarzy już wpuszczono. Prawdopodobnie po interwencji właściciela klubu Dariusza Mioduskiego, który dotarł do Portugalii. Tajemnice tym razem drużynie nie pomogły. Trzeci od końca zespół grupy C portugalskiej III ligi ograł legionistów 2:1. Honorowe trafienie dla Wojskowych zaliczył w 43. minucie Mateusz Wieteska.

W piątek rano legioniści wrócą na kilka dni do Warszawy. Drugą część zgrupowania w Portugalii kontynuować będą od 22 stycznia do 2 lutego. Ich kolejni sparingpartnerzy nie są jeszcze znani.

>> ANDRE MARTINS: SKORZYSTAŁEM NA RADACH CRISTIANO RONALDO [WYWIAD] <<

W zimowym okienku transferowym do drużyny dołączyło na razie dwóch zawodników, 27-letni skrzydłowy Salvador Agra i dwa lata młodszy lewy obrońca Luis Rocha. Obaj w przeszłości występowali w młodzieżowych reprezentacjach Portugalii. Po drobnych problemach zdrowotnych na początku zgrupowania grali w sparingach w ośrodku w Troi.

- Salvador i Luis potrzebują jeszcze trochę czasu, by dojść do optymalnej formy. Obaj długo nie grali regularnie, muszą się odbudować. Widać jednak, że obaj bardzo starali się złapać na boisku odpowiedni rytm - skomentował Sa Pinto po meczu z Club Olimpico Montijo.

Z klubu odeszli były napastnik m.in. Arsenalu, Szachtara Donieck i reprezentacji Chorwacji Eduardo oraz młody bramkarz z Łotwy, Vjaceslavs Kudrjavcevs. Do tego grona dołączył w środę kolejny zawodnik skreślony przez Sa Pinto, Krzysztof Mączyński.

>> CHCIAŁ UKRAŚĆ TELEFON ZAWODNICZCE MMA. DOSTAŁ SOLIDNĄ NAUCZKĘ [ZDJĘCIA] <<

Legia rozwiązała kontrakt z 31-letnim pomocnikiem za porozumieniem stron. Przez trzy rundy spędzone przy Łazienkowskiej „Mąka” zagrał w 46 meczach i strzelił trzy gole. Bieżący sezon rozpoczął w roli zawodnika wyjściowego składu, po przyjściu do klubu Sa Pinto wiele sobie jednak nie pograł. Portugalczyk postawił na niego w wyjazdowym meczu z Dudelange (2:2, 77 minut) i przegranym 1:4 spotkaniu z Wisłą Płock (23 minuty). Później Mączyński grę Legii obserwował co najwyżej z ławki rezerwowych, a w końcu trafił do III-ligowych rezerw. W samolocie, którym pierwsza drużyna udała się na zgrupowanie w Portugalii, nie było dla niego miejsca.

Były reprezentant Polski (uczestnik m.in. Euro 2016) może szukać sobie nowego klubu. Zainteresowanie Mączyńskim wyrażał trener Lecha Poznań Adam Nawałka, który stawiał swojego byłego podopiecznego z Górnika Zabrze w drużynie narodowej. Klub z Roosevelta również chętnie przyjąłby „Mąkę”. Wśród klubów ekstraklasy największe szanse na podpisanie kontraktu ma jednak Śląsk Wrocław, z którym jest po słowie. Oferty napływają też z zagranicznych klubów, m.in. greckich oraz tureckich.

W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Mączyński przyznał, że na grę w pierwszej drużynie stracił już nadzieję.

- Odkąd we wrześniu zostałem przesunięty do rezerw, wiedziałem, że nie mam powrotu do pierwszego zespołu, dopóki w klubie pracuje Ricardo Sa Pinto - podkreślił.

Na pytanie o Sa Pinto odpowiedział krótko. - Nie był godzien podania ręki.

>> DOMINIK NAGY: WCALE NIE JESTEM AROGANTEM. ZYSKUJĘ PRZY BLIŻSZYM POZNANIU [WYWIAD] <<

Z klubu mogą wkrótce odejść kolejni zawodnicy, w czerwcu wygasają kontrakty aż 11. graczy pierwszego zespołu (m.in. Michałów Pazdana i Kucharczyka, Adama Hlouska i Arkadiusza Malarza).

Do rozpoczęcia rundy wiosennej Lotto Ekstraklasy pozostały trzy tygodnie. Legia wróci do gry 10 lutego, wyjazdowym spotkaniem z Wisłą Płock. W tabeli Wojskowi zajmują drugie miejsce z trzema punktami straty do Lechii Gdańsk.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Sebastian Szymański: Jesteśmy na dobrej drodze do tego, by zająć pozycję lidera ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24