Najważniejszy mecz w karierze trenera Kalabera. Polacy zrobili duży krok w kierunku awansu do elity

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Polacy są blisko spełnienia swoich marzeń i wywalczenia awansu do światowej elity  Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Polacy są blisko spełnienia swoich marzeń i wywalczenia awansu do światowej elity Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot. Bartosz Frączek/Polski Hokej
Polscy hokeiści wygrywając z Włochami zrobili ogromny krok w kierunku awansu do mistrzostw świata elity. Zobaczcie co po tym meczu oraz przed czekającymi nas jeszcze w turnieju Nottingham spotkaniami z Koreą Południową i Rumunią powiedzieli trener Biało-Czerwonych Robert Kalaber oraz dwaj zawodnicy - Grzegorz Pasiut i Filip Starzyński.

To był najważniejszy mecz w karierze trenera Kalabera

- To był jeden z ważniejszych jeśli nie najważniejszy mecz w mojej karierze trenerskiej. Nasza drużyna była dziś tak skupiona i tak skoncentrowana, że wiedzieliśmy, że na tafli będzie bardzo dobrze. Pierwsi zdobyliśmy w tym spotkaniu gola. Później pomogła nam 5-minutowy okres gry w przewadze, który wykorzystaliśmy. Chłopaki wybronili kilka ważnych osłabień, brali na siebie te krążki, blokowali strzały rywali. Wszystko nam się poukładało w tym meczu tak jak powinno być - cieszył się trener Robert Kalaber.

Polscy kibice po meczu skandowali nazwisko słowackiego selekcjonera Biało-Czerwonych.

- To miłe, że krzyczeli moje nazwisko, ale ważniejsze jest to, że wcześniej dopingowali drużynę i chłopaki czuli ich wsparcie. Dużo lepiej się gra mając za sobą doping fanów niż przy pustych trybunach - stwierdził Kalaber.

W środę 3 maja Polaków czeka kolejne spotkanie MŚ z Koreą Południową.

- Chłopaki wiedzą jak ważny mecz ich czeka, więc nie trzeba będzie im dużo mówić tylko odpowiednio się zregenerować. Koreańczycy mają handicap, bo swój mecz skończyli cztery godziny wcześniej niż my, w dodatku mieli dużo łatwiejsze spotkanie, bo grali z Rumunią. Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie. Jeśli wygramy chociaż jedną bramką to będę szczęśliwy - dodał szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

Pasiut: Więcej zawodników wiedzie prym w kadrze

Polacy już 21 lat czekają na powrót do światowej elity. Kilka razy w trakcie MŚ rozgrywanych w naszym kraju byli bardzo blisko awansu, ale zawsze czegoś brakowało. Teraz jest wielka szansa, by spełnić marzenia wszystkich fanów hokeja nad Wisłą.

- Wcześniej też każdy starał się jak mógł, ale teraz więcej zawodników odgrywa w tym zespole znaczące role. Polacy odgrywają teraz znaczące lidze w naszej lidze, co pokazuje tabela klasyfikacji kanadyjskiej ostatniego sezonu, a wcześniej robili to obcokrajowcy, i potrafią przenieść to na mecze kadry - powiedział Grzegorz Pasiut.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU POLSKA - WŁOCHY

Kapitan GKS Katowice podkreślał dużą rolę trenera Kalabera w ostatnich wynikach drużyny narodowej.

- Trener kładzie nacisk na wszystko i uczula nas na różne rzeczy, które mogą wydarzyć się na lodzie. Pod każdą drużynę przygotowujemy się indywidualnie. Dziś wygraliśmy z Włochami, z czego bardzo się cieszymy, ale za chwilę zaczniemy już myśleć o spotkaniu z Koreą. Czasu na regenerację jest mało, ale podobnie jest w meczach play off. To jest końcówka sezonu i nikt nie będzie się oszczędzał tylko da z siebie wszystko. To są mistrzostwa świata i na pewno nie odpuścimy - stwierdził Pasiut.

Starzyński: Zrobiliśmy duży krok w kierunku awansu

- Po ostatnim spotkaniu z Wielką Brytanią czuliśmy duży niedosyt. Wiedzieliśmy, że ten meczy był do wygrania, nawet za trzy punkty, ale nie udało nam się tego dokonać. Zdawaliśmy sobie sprawę z wagi pojedynku z Włochami. Skupialiśmy się na każdej zmianie, na każdym spotkaniu, żeby wyglądało to jak najlepiej, żebyśmy nadal mogli grać w tym turnieju o awans. To był bardzo wyrównany mecz. Spotkały się dwie drużyny aspirujące do awansu do wyższej dywizji i cieszymy się, że udało nam się zakończyć tę potyczkę zwycięsko. Zrobiliśmy duży krok do przodu, ale skupiamy się już na następnym spotkaniu z Koreą - powiedział Filip Starzyński, napastnik Biało-Czerwonych.

Włosi dwa razy w tym spotkaniu doprowadzali do wyrównania, ale Polacy mimo to nie mieli chwili zwątpienia.

- Mamy bardzo silną drużynę i wierzymy w swoje umiejętności. Mamy zawodników, którzy potrafią robić na lodzie niesamowite rzeczy. Myślę, że dzisiaj każdy z nas pokazał dlaczego tutaj jest. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego turnieju, a każda drużyna ma już w nogach po trzy mecze MŚ, więc nie obawiam się o naszą kondycję - dodał napastnik GKS Tychy.

Włochy - Polska 2:4 (1:1, 1:2, 0:1)

Bramki 0:1 Mateusz Michalski - Radosław Galant (6), 1:1 Alex Trivellato - Daniel Mantenuto (7), 1:2 Krystian Dziubiński - Patryk Wronka, Grzegorz Pasiut (23), 2:2 Daniel Tedesco - Alex Petan (27), 2:3 Bartłomiej Jeziorski - Krystian Dziubiński, Alan Łyszczarczyk (38), 2:4 Grzegorz Pasiut - Patryk Wronka (57)

Kary Włochy - 29 minut w tym kara meczu dla Tommaso Traversy, Polska - 8 minut

Sędziowali Roy Hansen (Norwegia) i Milan Zrnic (Słowenia) oraz Norbert Muzsik (Węgry) i Jaka Gasper (Słowenia)

Widzów 1.318.

Włochy Fazio - Spornberger, Larkin; Miceli, Petan, Tedesco - Trivellato, Pietroniro; Frigo, Mantenuto, Zanetti- Miglioranzi, Insam; Brunner, Hannoun, Marchetti - Glira, Gios; Deluca, Traversa, McNally

Polska Murray - Kruczek, Wajda; Wronka, Pasiut, Fraszko - Kolusz, Ciura; Paś, Dziubiński, Łyszczarczyk - Dronia, Kostek; Jeziorski, Wałęga, Zygmunt - Górny, Jaśkiewicz; Michalski, Starzyński, Galant.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24