Jest jedną z nowych rozgrywających w ekipie biało-zielonych. Do zespołu mistrzyń Polski trafiła tego lata ze Szczecina, po tym jak tamtejsza Pogoń wycofała się z rozgrywek. Popularna „Nosi” przybyła do Lublina wspólnie z koleżankami ze szczecińskiej szatni, czyli Karoliną Kochaniak oraz Valentiną Blazević. Dzięki temu, aklimatyzacja w nowym klubie nie była trudna, choć zawodniczka przyznaje, że ogólnie szybko odnajduje się w nowych miejscach. - Zostałam bardzo ciepło przyjęta - mówi Nosek. - Poza dziewczynami, które znam z czasów gry w Pogoni, są tu też zawodniczki, z którymi miałam okazję spotykać się na zgrupowaniach reprezentacji. Bardzo mi miło, że mogę współpracować w takim gronie - dodaje.
Nosek pochodzi z Małopolski. Miłość do piłki ręcznej zaszczepiła w niej szkolna wuefistka. W latach 2011-2013 nowa zawodniczka MKS Perła grała w lidze wojewódzkiej w klubie MOSiR Bochnia, następnie została wypatrzona przez dyrektora SMS ZPRP Płock podczas ogólnopolskiej olimpiady, gdzie wystąpiła wraz z kadrą małopolski. Na przenosiny z okolic Krakowa do Płocka namówili ją rodzice. Dzięki dobrym występom w SMS-ie, "Nosi" trafiła do młodzieżowych reprezentacji kraju, a jeszcze przed debiutem w PGNiG Superlidze została powołana do seniorskiego zespołu narodowego. W 2016 roku uczestniczyła wraz z reprezentacją Polski w mistrzostwach Europy w Szwecji. W kolejnych latach grała także w kadrze B.
- Później w otrzymaniu kolejnych powołań przeszkodziła mi kontuzja. Ponadto, zdaje sobie sprawę, że na mojej pozycji grają zawodniczki o wiele lepsze i dużo bardziej doświadczone, które z powodzeniem występują na zagranicznych parkietach - mówi wychowanka klubu Alfa Szarów.
Ostatni rok był dla Natalii niemal całkowicie stracony pod względem sportowym. Wszystko z powodu zerwanego więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie, jego rekonstrukcji i długotrwałej rekonwalescencji. - Cieszę się, że od jakiegoś czasu z moim zdrowiem jest już wszystko w porządku i mogę trenować na pełnych obrotach. Kontuzja była dla mnie o tyle ciężka, że wcześniej nie miałam żadnych poważniejszych problemów z urazami i to była moja pierwsza dłuższa przerwa od piłki ręcznej. Na szczęście, byłam pod dobrą opieką lekarzy i rehabilitantów - podkreśla zawodniczka.
Po trudnym okresie związanym z kontuzją, 21-latka została niemile zaskoczona nieoczekiwaną informacją o likwidacji Pogoni Szczecin pod koniec czerwca. - Na pewno czułam duży żal, że tak to wszystko się potoczyło. Pogoń to był mój pierwszy superligowy klub po SMS-ie w Płocku. Mam sentyment do Szczecina i osób, które tam poznałam - wyznaje Nosek.
Przed kilkoma tygodnia do leworęcznej rozgrywającej wreszcie uśmiechnął się los. Piłkarka otrzymała bowiem ofertę z Lublina. - Ten transfer to dla mnie skok na głębszą wodę. Po pierwsze, dlatego, że mam za sobą rok przerwy, a po drugie, w drużynie mistrza Polski jest wyższy poziom niż w Pogoni, która starała się nawiązywać walkę z ligową czołówką, ale najczęściej kończyłyśmy na piątym lub szóstym miejscu w tabeli PGNiG Superligi. Biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że czekają nas występy w Lidze Mistrzyń, to przede mną podwójne wyzwanie i zderzenie z kompletnie innym handballem niż do tej pory - tłumaczy „Nosi”.
Nowa zawodniczka zespołu 21-krotnych mistrzyń kraju spodziewa się zaciętej rywalizacji o miejsce w składzie. - Cieszę się, że będę mogła się wiele nauczyć od bardzo doświadczonych koleżanek z zespołu, a także od trenera Lisa, który daje mi dużo wskazówek i ma bardzo profesjonalne podejście. Jeśli będę dostawać szanse gry, to zrobię wszystko, by je wykorzystać - zapowiada piłkarka, która ma w nadchodzącym sezonie występować z numerem 39 na koszulce.
Natalia chce zdobyć wraz z lubelską drużyną pierwszy w karierze medal mistrzostw Polski. Poza tym, młoda szczypiornistka liczy na możliwość debiutu w Lidze Mistrzyń i rywalizację z najlepszymi zespołami Europy. Czy wszystkie cele zawodniczki z Małopolski zostały zrealizowane, przekonamy się późną wiosną przyszłego roku.
Zaprezentują się kibicom
Dziś o godzinie 20, w „Wirydarzu” Centrum Kultury przy ulicy Peowiaków 12 rozpocznie się oficjalna prezentacja MKS Perła Lublin przed startem nowego sezonu. Na imprezie nie zabraknie wielu atrakcji, w tym konkursów z nagrodami. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.
Po zakończeniu prezentacji wszyscy kibice będą mogli porozmawiać z piłkarkami, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia czy poprosić o autografy. Natomiast już w niedzielę, 8 września o godzinie 17 będzie można zobaczyć mistrzynie Polski w hali Globus w meczu z brązowymi medalistkami ubiegłego sezonu - zespołem Piłka Ręczna Koszalin.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?