Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NBA. Zwycięska seria Celtics, kosmiczne punkty Bookera, Doncić ponownie dominuje

OPRAC.:
Mateusz Ptaszyński
Mateusz Ptaszyński
NBA.com
Koszykarze Boston Celtics wygrali z New Orleans Pelicans 117:109. To już ich dziewiąte z rzędu zwycięstwo. Phoenix Suns przegrało z Utah Jazz 133:134., jednak fenomenalne spotkanie rozegrał Devin Booker, notując 49 punktów.

Drużyna z Bostonu na początku sezonu borykała się z małymi kłopotami. Sytuacja związana z Ime Udoką i jego zawieszenie, nie przysłużyła zespołowi. "Celtowie", mimo wszystko wrócili na odpowiednie tory i po dziewięciu zwycięstwach z rzędu przodują w tabeli Konferencji Wschodniej z bilansem 13-3.

Wejście w mecz odbiło się na końcowym rezultacie

Ekipa z Bostonu, zawdzięcza swoje zwycięstwo kapitalnej pierwszej kwarcie, bowiem prowadzili 15 punktami. Podopieczni Joe Mazzulli od początku dobrze celowali przy rzutach za trzy punkty. Trafili łącznie 20 razy. Sześć "trójek" zaliczył Derrick White, który w sumie uzyskał 26 punktów, a "oczko" więcej zdobył Jaylen Brown.

"Rzucili nas na łopatki w pierwszej kwarcie i później już cały czas mieliśmy pod górkę. Nawiązaliśmy walkę, ale złamać taki świetny zespół nie jest łatwo. Na pewno stać nas na lepszą grę" - mówił trener Pelicans Willie Green.

Devin Booker odnotował fenomenalny występ. Uzyskał 49 punktów, 8 asyst i 10 zbiórek. Miał ponad 50% skuteczności rzutów z gry. Bezskuteczy był jego występ, ponieważ koszykarze Phoenix Suns ulegli, fenomenalnym w tym sezonie, zawodnikom Utah Jazz 133:134.

Fin, który miał być "szóstym" zawodnikiem

Bohaterem wieczoru okazał się Lauri Markkanen. Fin zdobył dla "Jazzmanów" 38 punktów, w tym trafił ważny rzut 38,5 s przed końcową syreną, wyprowadzając swój zespół na trzypunktowe prowadzenie.

"Po tym, co robi dzień w dzień trudno stwierdzić, gdzie jest jego sufit. Z każdym meczem idzie w górę" - powiedział o Markkanenie szkoleniowiec ekipy z Salt Lake City Will Hardy. 25-latek z Vantaa rekord kariery ustanowił oddając tylko 18 rzutów z gry, z których aż 15 było celnych. Sześć punktów dodał z linii rzutów wolnych.

Magiczne Wizards

W Waszyngtonie miejscowi Wizards pokonali po dogrywce Miami Heat 107:106. Kyle Kuzma 15,3 s przed końcem regularnego czasu gry celnym rzutem "za trzy" doprowadził do remisu 104:104. W dodatkowych pięciu minutach obie drużyny uzyskały... pięć punktów i również ostatni, na wagę zwycięstwa, uzyskał z linii rzutów wolnych Kuzma, który łącznie uzbierał ich 21.

Bradley Beal zdobył 27 dla gospodarzy, a łotewski środkowy Kristaps Porzingis dodał 20 i największą w sezonie liczbę zbiórek - 17. Lider ekipy z Florydy Kyle Lowry odnotował tzw. triple-double: 24 pkt, 15 asyst, 10 zbiórek.

Luka Doncić w tym sezonie jest z innej planety

Z podobnego wyczynu, już po raz 50. w karierze, cieszył się Luka Doncić. Zawodnik Dallas Mavericks wygrane 127:99 spotkanie z Denver Nuggets zakończył z dorobkiem 33 pkt, 12 zbiórek i 11 asyst.

23-letni Słoweniec, lider klasyfikacji ligowych strzelców ze średnią 34,4 pkt, osiągnął tę granicę w 278 występach, potrzebował do tego o jeden mniej niż słynny Magic Johnson. W tak młodym wieku jak Doncic 50. triple-double osiągnął tylko legendarny Oscar Robertson, który potrzebował do tego ledwie 111 meczów.

"Luka pisze na nowo księgę rekordów. Ustępować pod tym względem tylko Oscarowi, który był graczem wyjątkowym, to coś specjalnego" - powiedział coach Mavericks Jason Kidd, który w trakcie swojej zawodniczej kariery potrzebował 649 spotkań, by uzyskać 50. triple-double.(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24