Nerwy i wielkie emocje do końca. Gwardia - Pogoń 30-29

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Kamil Mokrzki dawał się szczecinianom mocno we znaki i w drugiej połowie był indywidualnie pilnowany.
Kamil Mokrzki dawał się szczecinianom mocno we znaki i w drugiej połowie był indywidualnie pilnowany. Maja Kozłowska
Gwardia Opole po niezwykle nerwowym, ale i emocjonującym do ostatniej akcji meczu pokonała w 25. kolejce PGNiG Superligi Sandra Spa Pogoń Szczecin 30-29.

Gwardziści dwukrotnie osiągali cztery bramki zaliczki, a w ostatniej akcji bronili się przed dogrywką. Rywal miał 15 sekund i tuż przed końcem wywalczył faul. Były dwie sekundy, ale sędziowie czasu nie zatrzymali. Konitz rzucił nad opolskim "murem", ale także poprzeczką i gospodarze wygrali jedną bramką.

To było zacięte spotkanie, a sędziowie kilkoma swoimi decyzjami podgrzali atmosferę. Z nią nie poradził sobie Kniazeu, który po tym jak dostał dwie minuty wdał się w dyskusję i zarobił kolejną karę. Wówczas nie zadziała tablica i sędziowie na stoliku zapisali, kiedy zawodnik może wrócić na parkiet i poinformowali o tym obie ekipy. Wówczas Gwardia wygrywała tylko 22-21. Trzy kolejne bramki zdobył Lemaniak (25-21 w 47. min), a w między czasie jako szósty gracz w polu Pogoni na parkiet wbiegł Bosy. Nie mógł więc dostał dwie minuty. Goście protestowali, że na tablicy świetlnej nie ma kary, ale stolikowy zapis wyraźnie wskazywał, że jeszcze minutę szczecinianie mają grać w osłabieniu.

Zrobiło się gorąco, ale przyjezdni opanowali nerwy i "ruszyli" w pogoń. Bronił Tatar, opolanie zgubili piłkę i Kniazeu doprowadził do stanu 28-27 w 57. min. W bardzo trudnej sytuacji nie pomylił się Bąk, odpowiedział jednak Krupa. 30 sekund przed końcem gospodarze stracili piłkę, ale goście nie doprowadzili do remisu.

Nerwowo było od początku. Od pierwszej minuty spotkanie było wyrównane, a po dwóch błędach gwardzistów Pogoń prowadziła 3-2. Tatar obronił cztery rzuty w tym karnego Morawskiego, a mimo to podopieczni Rafała Kuptela przejęli inicjatywę. Po dwóch przechwytach trafił Lemaniak i było 7-5, w podwójnej przewadze ze skrzydła rzucił celnie Siwak i było 10-7 (20. min), a po tym jak Lemaniak posłał piłkę do pustej bramki 11-7. Tatar obronił drugiego karnego Morawskiego, ale znów w osłabieniu goście stracili bramkę bez bramkarza. Mokrzki zdobył ją z połowy boiska, a za chwilę skończył indywidualną akcję i było 15-11.
Gwardia nie kontrolowała jednak meczu. Jeden błąd, dwa rzuty Kniazeu i indywidualne "krycie" Mokrzkiego sprawiło, że zaczęły się problemy. Pogoń za sprawą Krupy doprowadziła do remisu 17-17, a Fedeńczak dał jej prowadzenie 18-17 (37. min). Jeszcze większemu nieszczęściu zapobiegł Siwak notując przechwyt i zamiast dwóch bramek dla Pogoni był remis. Zadura dał gospodarzom prowadzenie 20-19, a potem sześć minut w osłabieniu kosztowało szczecinian stratę trzech goli i przegrywali 21-25. Nie poddali się, ale nie doprowadzili do dogrywki.

Po tej wygranej Gwardia ma tyle samo punktów co Górnik Zabrze (wygrał za trzy z Piotrkowianinem), ale jest trzecia w tabeli i w ćwierćfinale. O wszystkim zdecyduje ostatnia kolejka, w której opolanie podejmują w niedzielę (9. kwietnia) Zagłębie Lubin. Wygrają zmierzą się w 1/4 finału z MMTS-em Kwidzyn.

Gwardia Opole – Pogoń Szczecin 30-29 (15-12)

Gwardia Opole: Malcher – Lemaniak 7, Adamski, Siwak 3, Łangowski 3, Bąk 4, Tarcijonas 1, Mokrzki 6, Jankowski 2, Zadura 3, Morawski 1. Trener Rafał Kuptel

Pogoń: Tatar – Radosz, Wąsowski, Krupa 8, Bosy 4, Krysiak 4, Konitz 1, Zaremba 3, Kniazeu 7, Zydroń 1, Fedeńczak 1. Trener Sławomir Fogtman.

Sędziowali: Krzysztf Bąk i Kamil Ciesielski (Zielona Góra).
Kary: Gwardia - 10 min; Pogoń - 16 min.
Widzów 650.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nerwy i wielkie emocje do końca. Gwardia - Pogoń 30-29 - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24