Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nice 1. Liga Żużlowa. Niespodzianki nie było. Arge Speedway Wanda Kraków w pierwszym w sezonie meczu u siebie przegrała z Orłem Łódź ZDJĘCIA

Artur Bogacki
Artur Bogacki
W 2. kolejce Nice 1. Ligi Żużlowej Arge Speedway Wanda Kraków na swoim torze uległa Orłowi Łódź 30:60.

Gospodarze mają teoretycznie jeden z najsłabszych składów w lidze, do tego na inaugurację sezonu w Krakowie zabrakło podstawowych zawodników: Ernesta Kozy (kontuzja, zastąpił go pozyskany w piątek Wojciech Lisiecki) i Clausa Vissinga (kara jednego meczu za czerwoną kartkę tydzień wcześniej w spotkaniu w Gdańsku). W starciu z jednym z faworytów rozgrywek nie udało się sprawić niespodzianki. Co więcej, był to jeden z najgorszych meczu nowohuckiej ekipy przed własną publicznością.

Już w pierwszym biegu gości dali do zrozumienia, że na krakowskim torze mogą się czuć bardzo dobrze. Po starcie na prowadzenie wyszedł zawodnik gospodarzy Victor Palovaara, ale już na przeciwległej prostej został wyprzedzony Aleksandra Łoktajewa. Potem sposób na niego znalazł także rutynowany Hans Andersen, więc Orzeł wygrał na otwarcie podwójnie. Dominacja była wyraźna. Dość powiedzieć, że w 4 pierwszych biegach miejscowi żużlowcy potrafili wygrać tylko z juniorem Błażykowskim, który w swoim pierwszym występie zaliczył niegroźny upadek, a w drugim miał defekt już tuż po starcie.

Tę złą serię w 5. wyścigu przełamał Siergiej Łogaczew, który stoczył pasjonującą walkę o 2. miejsce z Alekandrem Łoktajewem, wyprzedzając go na ostatnim okrążeniu. Gospodarze i tak przegrali ten bieg, a przewaga rywali wzrosła do 10 "oczek" (10:20), potem nawet do 16 (16:32).

Po 9. wyścigu zawodnicy Arge Speedway Wandy wreszcie usłyszeli z trybun oklaski, a nie gwizdy. Prowadzący Palovaara przy wyjściu z pierwszego łuku odparł atak bezbłędnego dotychczas Maksima Bogdanowa, a krakowianie po chwili odnieśli pierwsze zwycięstwo biegowe. Gdyby w następnym poradzili sobie z osamotnionym Norbertem Kościuchem (Błażykowski za wjechanie w taśmę został wykluczony), może być jeszcze podjęli walkę. A tak później goście powiększyli dystans i pewnie zwyciężyli. Dla gospodarzy tylko wspomniany Szwed przywiózł do mety "3".

Arge Speedway Wanda Kraków - Orzeł Łódź 30:60
Arge Speedway Wanda:
Bjerre 5 (0, 0, 2, 1, 2, 0), Palovaara 7+1 (1, 1*, 3, 0, 2), Łogaczew 5 (1, 2, 2, 0, 0, u), Lisiecki 0 (0, -, -, -), Jędrzejewski 7 (2, 1, 2, 1, 1), Pióro 3+1 (1, 0, 1*, 1), Kowalski 3+1 (2, 1*, 0).

Orzeł: Andersen 12+1 (2*, 3, 1, 3, 3), Łoktajew 12+1 (3, 1, 3, 3, 2*), Bogdanow 10+1 (3, 3, 2, 2*), Grajczonek 5+2 (2*, 2*, 0, 1), Kościuch 15 (3, 3, 3, 3, 3), J. Miśkowiak 6+1 (3, 0, 2*, 1), Błażykowski 0 (u, d, t).

Bieg po biegu: 1:5, 3:3 (4:8), 1:5 (5:13), 3:3 (8:16), 2:4 (10:20), 1:5 (11:25), 3:3 (14:28), 2:4 (16:32), 4:2 (20:34), 3:3 (23:37), 1:5 (24:42), 1:5 (25:47), 2:4 (29:55), 1:5 (30:60).

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Nice 1. Liga Żużlowa. Niespodzianki nie było. Arge Speedway Wanda Kraków w pierwszym w sezonie meczu u siebie przegrała z Orłem Łódź ZDJĘCIA - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24