W rozpoczynającym się sezonie Formuły 1 partnerem Roberta Kubicy w barwach Williamsa jest George Russell. Dla 21-letniego Brytyjczyka będzie to debiut. W przeszłości Kubica był na miejscu Russella, jeżdżąc z bardziej doświadczonymi kierowcami,=/[pale dzięki talentowi z czasem stawał się pierwszym kierowcą w zespole.
Pierwszym partnerem Polaka był Niemiec Nick Heidfeld. Siedem lat starszy od Kubicy, do Formuły 1 trafił już w 2000 roku. Zapowiadano go jako wielki talent i następcę samego Michaela Schumachera. W drugim sezonie Kubicy w F1 (rok 2007) był zdecydowanym liderem BMW Sauber, plasując się na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.
Dwa następne sezony należały już do Kubicy, o którym zaczęto mówić jako o przyszłym mistrzu świata. Heidfeldowi nie podobało się to, że to Polak jest liderem niemieckiego zespołu. W mediach nie krył swojego niezadowolenia, jednak na torze robił to, co do niego należało, czasem nawet kosztem indywidualnego sukcesu. Niewielu wie, że to m.in. Niemiec był jednym z ojców historycznej wygranej Kubicy Grand Prix Kanady (2008 r.).
- Miałem zwycięstwo na wyciągnięcie ręki i zrezygnowałem z niego dla dobra zespołu. W Kanadzie jechałem przed Robertem, który miał inną strategię i musiał jeszcze raz zjechać po nowe opony, a ja nie. Aby mógł skorzystać na swojej taktyce, przepuściłem go. Zespół wyliczył, że albo zdobędziemy pierwsze miejsce dla mnie i czwarte dla Roberta albo pomogę w zdobyciu dubletu - wyjawił mediom po zakończeniu wyścigu.
Po decyzji BMW Sauber o wycofaniu się w Formuły 1, w 2010 roku Kubica podpisał kontrakt z Renault. Partnerem krakowianina był jego rówieśnik i pierwszy Rosjanin w historii tego sportu Witalij Pietrow. Wielu podważało jego umiejętności, mówiono o jego sponsorach, którzy zasilili kasę francuskiego zespołu sumą około 15 mln euro.
O układach nie może mówić obecny partner Kubicy. George Russell wygrał serię GP3, a rok później został mistrzem świata Formuły 2. 21-latek jest wychowankiem programu Mercedesa, dzięki czemu mógł pobierać nauki od pięciokrotnego mistrza świata Lewisa Hamiltona.
- Mogłem z bliska obserwować jego i Valtteriego Bottasa, patrzeć na ich interakcję z zespołem. Z Lewisem mam świetne relacje. On jest przyjacielski i rozmowny, czyli zupełnie inny niż się wydaje ludziom spoza zespołu. Byłem tym bardzo zdziwiony, kiedy go poznałem. Dał mi kilka wskazówek, miałem mnóstwo szczęścia - opowiadał Russell.
W Williamsie obaj kierowcy raczej nie będą ze sobą rywalizować. Sytuacja zespołu z Grove nie należy do najłatwiejszych. Treningi przed GP Australii pokazały, że stan bolidu Williamsa nie pozwala na walkę o punkty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?