Rywale z Gdańska bez lidera
Czternaście zwycięstw w czternastu meczach – ten wynik mówi bardzo dużo. Tak znakomitym bilansem może pochwalić się zielonogórska drużyna po zakończeniu rozgrywek rundy zasadniczej I ligi. Falubaz nie przegrał ani razu, zdominował rywali i jest zdecydowanym kandydatem do awans do elity.
– Zakończyliśmy rundę zasadniczą z przytupem, bo wysoką wygraną z ROW-em Rybnik [65:25 – red.], ale zachowujemy dystans i pokorę. Modlę się o zdrowie swoich zawodników, bo to jest kluczowe. Inni jednak też mają problemy – powiedział Piotr Protasiewicz, dyrektor sportowy zielonogórskiego klubu.
Zielonogórzanie w ćwierćfinale play off trafili na szóstą ekipę sezonu – Wybrzeże Gdańsk. Zespół znad morza, o czym pisaliśmy już w „Gazecie Lubuskiej”, stracił w ostatnim meczu z Arged Malesą w Ostrowie Wlkp. swojego lidera. Duńczyk Nicolai Klindt uczestniczył w koszmarnym karambolu, złamał dwa kręgi szyjne i jego występ w dwumeczu z Falubazem jest wykluczony. A to olbrzymia strata dla gdańszczan. Nicolai Klindt legitymował się średnią 2,11 pkt./bieg, co dawało mu miejsce w czołowej dziesiątce najskuteczniejszych żużlowców I ligi.
Nikogo nie można zlekceważyć
Falubaz, bez względu na to, i tak był zdecydowanym faworytem konfrontacji z gdańszczanami, a w wyniku kontuzji Duńczyka szanse Wybrzeża na sprawienie mega sensacji wydają się być iluzoryczne. – To nie jest tak, że będziemy wszystkich gromić na wyjazdach. Chciałbym, żeby wszyscy w miarę szybko trafili z ustawieniami od pierwszej serii wyścigów. Mamy pięciu równych seniorów, juniorzy też jadą dobrze – komplementuje zielonogórzan Piotr Protasiewicz dodając, że cieszy go forma juniora Michała Curzytka: – Dobrze startuje, pomogła mu jazda w turniejach Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Potrzebujemy go w takiej dyspozycji na play offy.
- Jest duża presja, ale jedziemy swoje i się nad tym nie zastanawiamy. Nikogo nie można lekceważyć, musimy trenować, by utrzymać wysoką formę w najważniejszych meczach – to z kolei zdanie jednego z liderów Falubazu Krzysztofa Buczkowskiego. „Buczek” w Gdańsku, w kwietniu w spotkaniu rundy zasadniczej, zdobył 13 punktów, a Falubaz wygrał pewnie 53:37.
Falubaz bez słabych punktów
Ciężar zdobywania punktów w Wybrzeże, pod nieobecność Nicolaia Klindta, spadnie pewnie na innych Duńczyków: Madsa Hansena i Michaela Jepsena Jensena. To jednak będzie pewnie za mało na rozpędzoną zielonogórską drużynę.
– Nie ma w lidze tak kompletnej ekipy jaką jest Falubaz. Są bardzo mocni na każdej pozycji. Wszystkie drużyny mają jakieś dziury, ale Falubaz takich nie ma – przyznał Mirosław Jabłoński. Były żużlowiec, ekspert telewizji Canal Plus dodał, że w play offach cała rywalizacja zaczyna się praktycznie od początku. – Oby zdrowie dopisało, wiadomo, że play offy to inna „para kaloszy”. Znam Piotrka Protasiewicza i wiem, że zadba o to, by wszyscy byli na maksa skoncentrowani, żeby wywalczyć ten awans. O żadnym rozprężeniu nie może być mowy – powiedział Mirosław Jabłoński.
Czy wiesz, że?
- Falubaz i Wybrzeże rywalizowały ze sobą 64 razy. Minimalnie lepszy bilans mają gdańszczanie, którzy wygrywali 32 razy, 30-krotnie lepsi byli zielonogórzanie, dwukrotnie padł remis;
- Tylko sześć razy Falubaz wygrywał na torze w Gdańsku. Po raz pierwszy w 1989 roku. Ekipa z Myszką Miki na plastronie zwyciężyła 50:40, a najwięcej punktów - 14 - zdobył Andrzej Huszcza;
- Zielonogórzanom nie udało się wygrać w Gdańsku w swoich mistrzowskich sezonach w latach 80. W 1981, 1982 i 1985 roku Falubaz sięgał po złoto, ale… przegrywał nad morzem;
- Najwyższą wygraną nad Wybrzeżem Falubaz odniósł w 1980 roku. Na torze w Zielonej Górze gospodarze wygrali aż 81:27, a komplety 15 punktów zdobyli Jan Krzystyniak i Henryk Olszak;
- Ostatnie zwycięstwo Wybrzeża nad Falubazem miało miejsce rok temu. Dość nieoczekiwanie zielonogórzanie przegrali w Gdańsku 40:50.
Enea Falubaz Zielona Góra - Zdunek Wybrzeże Gdańsk
- 20 sierpnia – godz. 14.00; stadion im. Zbigniewa Podleckiego w Gdańsku; transmisja TV: Canal+ Sport 5.
- Zdunek Wybrzeże: 9. Bartosz Tyburski, 10. Nicolai Klindt – zastępstwo zawodnika, 11. Keynan Rew, 12. Michael Jepsen Jensen, 13. Daniel Kaczmarek, 14. Seweryn Orgacki, 15. Miłosz Wysocki.
- Enea Falubaz: 1. Przemysław Pawlicki, 2. Luke Becker, 3. Rasmus Jensen, 4. Rohan Tungate, 5. Krzysztof Buczkowski, 6. Michał Curzytek, 7. Maksym Borowiak.
Kibice dali moc Falubazowi. Razem z żużlowcami gromili Niemc...
WIDEO: Zielona Góra nagrodziła sportowców za sukcesy w 2022 roku

Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?