Niepomniaszczij vs. Liren. Trzeci z kolei remis w dziesiątej partii meczu o szachową koronę świata. Do zakończenia meczu tylko cztery gry

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Ding Liren i Jan Niepomniaszczij stoczyli już dziesiątą partię meczu o szachowe mistrzostwo świata w Astanie
Ding Liren i Jan Niepomniaszczij stoczyli już dziesiątą partię meczu o szachowe mistrzostwo świata w Astanie FIDE
Chiński arcymistrz Ding Liren, grając białymi przeciwko Rosjaninowi, występującym pod neutralną flagą Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE), Janowi Niepomniaszcziemu zremisował w dziesiątek partii meczu o szachową koronę świata w stolicy Kazachstanu – Astanie. Partia trwała ponad trzy godziny i zakończyła się w 45 ruchu po wymianie wszystkich figur. To trzeci z rzędu i piąty remis w tym meczu, którego aktualny wynik to 4,5:5,5 na korzyść „Nepo”.

W dziesiątej odsłonie Chińczyk, mimo usilnych ataków, nie zdołał złamać Niepomniaszcziego. Rozpoczął walkę angielskim otwarciem, ale „Nepo” go zaskoczył. Rytuałem Jana jest zbieranie myśli poprzez nalewanie herbaty z termosu. Jak widać, pomogło mu to w tej partii..

Liren musiał ostatecznie zgodzić się na remis, co było dla niego nawet korzystnym rozwiązaniem, bowiem w końcówce był bliski porażki.

– Dzisiejsza gra była dość wyrównana. Jan Nepomniaszczij zaskoczył w otwarciu, na co Ding Liren szybko zareagował i dostał dodatkowego pionka. Ale chiński arcymistrz nie miał wystarczających szans na wygraną i dlatego zakończył partię remisem. Warto zaznaczyć, że dzisiejsza odsłona bardzo różniła się od poprzednich, ponieważ nie było w niej poważnych błędów. To była gra na poziomie mistrzowskim obu uczestników

– ocenił rosyjski arcymistrz Siergiej Kariakin.

Po zaciętej walce w pierwszej połowie meczu szachiści jakby trochę ostudzili zapał i w drugiej części pojedynku zakończyli już trzy partie z remisem.

Więcej niż na szachodnicy dzieje się ostatnio wokół niej. Właśnie wybuchł kolejny skandal. Po ujawnieniu w internecie rozmaitych wariacji otwarcia partii w spotkaniach ze sparingpartnerem Węgrem Richardem Rapportem podczas przygotowań do meczu Dinga, tym razem skandal dotyczył teamu Rosjanina: po siódmej partii szef Rosyjskiej Federacji Szachowej, Andriej Filatow, nazwał Nepomniaszcziego „małpą z granatem”. Zespół Jana wydał w tej sprawie oficjalne oświadczenie:

Oświadczenie teamu Niepomniaszcziego

„Przez całe przygotowania do meczu Rosyjska Federacja Szachowa prowadziła bardzo dziwną grę, mówiącą o energicznej aktywności i żarliwym dopingu, ale w rzeczywistości wbijającą szprychę w tryby naszej drużyny. Nieco później zobaczycie naszą dokładną i szczegółową informację prasową na temat tego, co zostało przez nas zrobione i jest wykonywane przy niesamowitym wsparciu »Norilsk Nickel«. Teraz chcielibyśmy skomentować wywiad Prezydenta Rosyjskiej Federacji Szachowej.

Pan Fiłatow nawiązuje do słabego morale Jana z powodu słabych wyników jego zespołu, nazywając rosyjskiego sportowca „małpą z granatem”.

W pełni uznajemy prawo każdej osoby do wyrażania osobistych opinii. Ale jeśli ktoś zajmuje wysokie stanowisko związkowe, bezpośrednio związane z bieżącymi wydarzeniami, jego słowa są już czymś więcej niż osobistą pozycją. I wyrządzają więcej szkód, ponieważ uderzają w reputację ludzi. Co więcej, zostało to oficjalnie ogłoszone, zostało to wyrażone w wywiadzie dla TASS (rosyjska agencja prasowa – przyp. red.). Zabrzmiało to, jak zauważamy, po meczu wygranym przez Jana.

Pan Fiłatow nie może nie zrozumieć, że jego impulsywne wypowiedzi w trakcie meczu są dewaluacją pracy każdego, kto zajmuje się prawdziwym biznesem i na co dzień walczy z Janem w ramach swoich zadań i kompetencji.

Odpowiadamy językiem faktów. Przez 9 lat (prezydentury Fiłatowa w Rosyjskiej Federacji Szachowej – przyp. red.) szachowa korona nigdy nie wróciła do naszego kraju. Może czas dać bardziej nowoczesnemu i elastycznemu zespołowi możliwość zastosowania swoich talentów i wiedzy w celu osiągnięcia tak ważnego dla kraju celu?! Albo chociaż nie ingerować.

Niczego nie sugerujemy, ale skoro mówimy o porównaniach z dziką przyrodą, pozycja kameleona jest bardzo dogodną pozycją. Pochwała Jana w jednym wywiadzie i szydercza krytyka w innym wyglądają jak oszustwo informacyjne. Mecz zakończy się zwycięstwem lub porażką, w każdym razie będzie mógł powiedzieć: »Jak powiedziałem!«.

Drużyna NEPOTEAM jednak aktywnie nie zgadza się z tym stanowiskiem i razem ze swoim pretendentem będzie walczyć do końca. Dzięki za łatwe uczucie sportowej złości. Może właśnie tego nam brakowało”.

W poniedziałek, 24 kwietnia, jedenasta partia

Jutro, to jest w poniedziałek, 24 kwietnia, w jedenastej partii Niepomniaszczij rozpocznie białymi. Do zakończenia spotkania pozostały jeszcze cztery partie. Jeśli aspiranci nadal by remisowaliby, wówczas „Nepo” utrzyma przewagę i sięgnie po upragniony tytuł mistrza świata i pokaźną nagrodę – 60 procent z puli 2 milionów dolarów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24