Niesamowita historia! Siatkarka z Opatowa w Stanach Zjednoczonych. Poznajcie utalentowaną Katarzynę Partykę. Zobacz zdjęcia

Amelia Sumara
Siatkarka z Opatowa w Stanach Zjednoczonych. Poznajcie utalentowaną Katarzynę Partykę.
Siatkarka z Opatowa w Stanach Zjednoczonych. Poznajcie utalentowaną Katarzynę Partykę. archiwum
Katarzyna Partyka pochodzi z Opatowa i jest wychowanką Klubu Piłki Siatkowej OKS Volley Opatów. Utalentowana siatkarka aktualnie studiuje w Stanach Zjednoczonych na University of Wyoming, gdzie rywalizuje w konferencji Mountain West, czyli najwyższej dywizji NCCA - Division 1. Poznajcie Katarzynę Partykę.

Rozmowa z Katarzyną Partyką, wychowanką klubu piłki siatkowej OKS Volley Opatów

Katarzyna Partyka o zamiłowaniu do siatkówki i swoich początkach

Kiedy zainteresowałaś się siatkówką?
Na pierwszy trening siatkówki w klubie OKS Opatów zabrała mnie ze sobą starsza siostra. Byłam wtedy w trzeciej klasie szkoły podstawowej, więc miałam około 10 lat. Od razu mi się spodobał ten sport. Po czasie zaczęłam coraz bardziej się interesować profesjonalną siatkówką. Zaczęłam oglądać coraz więcej meczów: mecze Plus Ligi, Tauron Ligi i mecze reprezentacji Polski. Czasem z rodzicami jeździliśmy również na mecze zespołu KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, który jeszcze wtedy był w najwyższej lidze rozgrywek w Polsce. Czasem wybieraliśmy się również na mecze Effectora Kielce, który później kilkukrotnie zmieniał nazwę, lecz ostatecznie został zlikwidowany przez brak funduszy. Jest to bardzo smutne, że świętokrzyska siatkówka która była kiedyś na bardzo wysokim poziomie, znika z siatkarskiej mapy Polski. Mając ta inspiracje profesjonalnych zawodniczek i zawodników w okolicy nigdy się nie poddałam, ponieważ wiedziałam ze będę kiedyś chciała grać na najwyższym poziomie jak oni.

W jakiej drużynie rozpoczynałaś swoją karierę?
Swoją przygodę rozpoczynałam w klubie OKS Volley Opatów. Moim trenerem był Paweł Fraszczyk oraz Grzegorz Skuza. Trenerzy po dzień dzisiejszy mnie wspierają i dopingują. Razem z klubem z Opatowa sięgnęliśmy po medale wojewódzkiej ligi młodziczek i kadetek. Dwa razy byliśmy na ćwierćfinałach Mistrzostw Polski. W wieku czternastu lat zostałam wybrana do Świętokrzyskiej Kadry Piłki Siatkowej, która przygotowywała się na Turniej Nadziei Olimpijskich organizowany przez Polski Związek Piłki Siatkowej w Spale. Podczas tego turnieju została wybrana szeroka Kadra Polski U16, na którą miałam zaszczyt być zaproszona. Od tamtego czasu brałam udział w pięciu zgrupowaniach młodzieżowej kadry Polski.

W jakich klubach grałaś do tej pory?
Na Turnieju Nadziei Olimpijskich oprócz trenerów kadry narodowej obecni byli również trenerzy z czołowych klubów młodzieżowych w Polsce. Po okazanym zainteresowaniu przez kilka topowych klubów, wraz z rodzicami zdecydowałam, że klasę trzecią gimnazjum rozpocznę w Legionowie. Tam, w klubie LTS Legionovia Legionowo byłam przez dwa lata (2017-2019). W sezonie 2017/2018 zdobyliśmy zloty medal Mistrzostw Polski w kategorii kadetki, a w kolejnym 2018/2019 sezonie zdobyliśmy brązowy medal Mistrzostw Polski, również w kategorii kadetki. W 2018 roku zdobyliśmy również pierwsze miejsce w Gimnazjadzie (Mistrzostwa Polski Gimnazjów), które odbywały się w Ostrowcu Świętokrzyskim. W 2019 roku, ja i kilka zawodniczek z Legionowskiej drużyny postanowiłyśmy przenieść się do szkoły i klubu w Stężycy, w województwie pomorskim i tam tez ukończylam liceum (2019-2021). W tamtym czasie zmieniłam tez pozycje z przyjmującej na rozgrywającą. W sezonie 2019/2020 zdobyliśmy srebro Mistrzostw Polski Juniorek, a ja zostałam wyróżniona nagroda indywidualną dla najlepszej rozgrywającej turnieju i objęta sponsorem firmy Red Bull. W kolejnym sezonie 2020/2021 zdobyliśmy brąz Mistrzostw Polski Juniorek i tym zakończyłam moją młodzieżową przygodę siatkarską. Moim głównym trenerem przez te cztery lata młodzieżowej siatkówki był Dawid Michor. Razem z klubem GKS Wieżyca Stężyca braliśmy również udział w rozgrywkach 2 ligi siatkówki kobiet. Bardzo dobrze wspominam te czasy, gdzie każdego dnia czułam, że się rozwijam i pogłębiam swoją siatkarska wiedzę. W trakcie trzeciej liceum zdecydowałam ze chciałabym wyjechać na studia do Stanów Zjednoczonych, gdzie system i fundusze pozwalają na łatwiejsze połączenie studiowania wraz z udziałem w rozgrywkach sportowych.

Katarzyna Partyka o sporcie i systemie edukacji w Stanach Zjednoczonych

Jak znalazłaś się w Stanach Zjednoczonych?
Większość trenerów na uniwersytecie rekrutuje swoje zawodniczki już nawet 2 lub 3 lata przed rozpoczęciem studiów. Będąc na miejscu w Ameryce jest to dużo łatwiejsze, ponieważ trenerzy jeżdżą na różne turnieje i obserwują zawodniczki, gdy te są jeszcze w liceum. Jako międzynarodowa zawodniczka musiałam na własną rękę kontaktować się z różnymi uniwersytetami, aby się zrekrutować i zostać zaakceptowana na uczelnie. Moje zadanie polegało na pisaniu e-maili i wysyłaniu różnych video z meczów i treningów gdzie widać każdy element mojej gry. Następnie, po przeanalizowaniu tych wiadomości i video przez sztab szkoleniowy dostawałam wiadomość zwrotną, czy są oni mną zainteresowani i czy chcieliby oferować mi stypendium sportowe. Po ponad 4 miesiącach i wielu rozmowach z różnymi trenerami i trenerkami, dostałam propozycje do University of California Long Beach, lecz spędziłam tam tylko jeden semestr po którym się przeniosłam do University of Wyoming i gdzie jestem już od roku. Moja szkoła rywalizuje w konferencji Mountain West, w najwyższej dywizji NCCA - Division 1.

Czy jest różnica w systemie szkolenia i wymaganiach w siatkówce pomiędzy USA a polskimi klubami?
Systemy szkolenia i rozgrywek pomiędzy USA, a Polską zdecydowanie się różnią. W Stanach Zjednoczonych sport jest nieodłączną częścią uczelni. National Collegiate Athletic Association (NCAA) to związek sportów uczelnianych który obejmuje ponad 1000 szkół wyższych na terenie Stanów Zjednoczonych. Każda uczelnia ma ponad 10 drużyn reprezentujących szkolne barwy w różnych sportach takich jak: siatkówka, koszykówka, pływanie, football amerykański, lekkoatletyka, golf, tenis i wiele innych w zależności od szkoły. Są trzy poziomy (dywizje), a każda dywizja podzielona jest na konferencje. Moja uczelnia University of Wyoming znajduje się w pierwszej dywizji oraz konferencji Mountain West.
W Polsce, aby profesjonalnie uprawiać siatkówkę po zakończeniu liceum można celować w profesjonalną ligę siatkówki kobiet Tauron Ligę, lub udać się na „zaplecze” Tauron Ligii i grać w I Lidze kobiet.
Wiadomo, że wraz z profesjonalną siatkówką ciężko pogodzić studiowanie na najwyższym poziomie w Polsce. System działający w Stanach Zjednoczonych jest jednak lepiej przystosowany aby wspomóc studentowi rozwijać się zarówno ze strony edukacyjnej, jak i sportowej.

Czy łatwo jest pogodzić studiowanie i udział w rozgrywkach sportowych?
Sposób w jaki podzielone są semestry w USA również różni się od tego, jak jest to w Polsce. W USA mamy dwa główne semestry trwające około 4 miesiące każdy. Semestr jesienny zaczynamy pod koniec sierpnia i trwa on do połowy grudnia. Semestr wiosenny rozpoczyna się w połowie stycznia i trwa do połowy maja. To, kiedy trwa sezon zależy od danego sportu. Sezon rozgrywek piłki siatkowej rozpoczyna się już w sierpniu, a kończy się w listopadzie. Sezon jest bardzo krótki i intensywny, co sprawia, że ten semestr jesienny wymaga bardzo dobrej organizacji, aby pogodzić studiowanie z trenowaniem i graniem dwóch meczy w tygodniu. Na szczęście mamy wielkie wsparcie od szerokiego sztabu szkoleniowego i całej uczelni. Zapewnia nam ona dostęp do nauczycieli wspomagających, korepetytorów oraz opiekunów naukowych. Ostatni z wymienionych pomaga nam również dobierać zajęcia oraz układać plan lekcji na każdy semestr, ponieważ każdy ze studentów ma prawo dobrać sobie przedmioty samodzielnie. Stypendium umożliwiło mi przyjazd tutaj do Stanów Zjednoczonych, ponieważ studiowanie i bycie studentem-sportowcem niesie ze sobą wielkie koszty. Przez to jak ważną rolę odgrywają studenci-sportowcy w związku z reprezentowaniem szkoły oraz zapewnianiem widowiska dla całego miasta, uczelnia odwdzięcza się w postaci przyznawania stypendiów, które pokrywają całe koszta studiów.

Katarzyna Partyka prywatnie

Czy masz jakieś zainteresowania poza siatkówką?
W wolnym czasie bardzo lubię podróżować. Staram się wykorzystać fakt, że mieszkam w Stanach Zjednoczonych i zobaczyć jak najwięcej. Dotychczas udało mi się miedzy innymi zwiedzić Park Narodowy Yellowstone, Góry Grand Teton, Park Narodowy Zion, Bryce Kanion oraz Grand Canyon. Zobaczyłam również Los Angeles oraz Las Vegas.
Innymi zainteresowaniami są również robienie zdjęć, czytanie książek, oglądanie profesjonalnej siatkówki oraz psychologia. Jest to mój kierunek studiów i jestem nim bardzo zafascynowana. Szczególnie psychologią sportu, ponieważ wiąże się to bezpośrednio z byciem sportowcem.

Czy masz jakieś plany na przyszłość oprócz siatkówki?
Mam jeszcze 2 lata studiów i nie wybiegam za daleko w przyszłość. Na pewno chciałabym spróbować swoich sił w profesjonalnej siatkówce. Moim marzeniem jest również zwiedzanie świata i myślę, że siatkówka jest mi w stanie w tym pomóc, co już teraz mi się udaje poprzez studiowanie w Stanach Zjednoczonych. Inną opcją jest również pójście w stronę psychologii sportu, zostanie trenerką, lub pójście w stronę dziennikarstwa sportowego. Jest to kilka pomysłów lecz zobaczymy co życie przyniesie i jak się potoczy moja przyszłość.

Katarzyna Partyka o siatkówce w Polsce

Czy wracasz pamięcią do czasów gry w Polsce?
Wiadomo, tęsknię za rodzinnymi stronami. Czasem wracam pamięcią do gry w Polsce. Ostatnio nawet szukałam na starym komputerze video z meczów, które odbywały się w Opatowie, gdzie wszystko się zaczęło, lecz niestety nie mogłam nic znaleźć. Z chęcią obejrzałabym jak wyglądała moja gra wtedy i jaki progres zrobiłam. Czasem również zerkam na nagrania z czasów gry w Legionowie i Stężycy. Są to niesamowite wspomnienia. Jestem również w stałym kontakcie z częścią moich przyjaciółek z drużyny oraz z trenerami, z którymi miałam przyjemność współpracować. Są to znajomości na całe życie i wracam pamięcią do wielu wspomnień, które razem stworzyliśmy.

Czy planujesz wrócić kiedyś do gry w Polsce?
Gra w polskiej lidze przy wsparciu rodziny i przyjaciół byłoby wspaniałym przeżyciem. Jest w Polsce kilka klubów, które byłyby niesamowitym miejscem do grania i dalszego rozwoju. Mam nadzieje, że problemy, z którymi borykają się niektóre kluby siatkarskie kobiet, w przeciągu najbliższych lat znajdą rozwiązanie i będziemy mogli mówić, że mamy jedną z najsilniejszych lig w Europie, tak jak jest to reprezentowane przez męską Plus Ligę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wiemy ile osób zginęło w powodzi

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24