O krok od zwycięstwa. Zacięty finał turnieju w Phoenix z udziałem Jana Zielińskiego.

Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Jan Zieliński nie zdołał wygrać czwartego Challengera w karierze.
Jan Zieliński nie zdołał wygrać czwartego Challengera w karierze. Fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Jan Zieliński i Hugo Nys nie zdołali wygrać tenisowego Challengera rozgrywanego w Phoenix. W decydującym o końcowym triumfie meczu Polak i Monakijczyk przegrali z reprezentantami USA Nathanielem Lammonsem i Jacksonem Withrowem 7:6, 4:6, 8:10.

Dobra postawa Zielińskiego i Nysa w Phoenix

Jan Zieliński i Hugo Nys pierwotnie nie planowali startu w Phoenix. Polak i Monakijczyk wystartowali w turnieju rangi 1000 w Indian Wells, jednak zostali wyeliminowani już w pierwszej rundzie. Biorąc pod uwagę fakt, iż na grę w kolejnych wysoko punktowanych zawodach musieliby czekać aż dwa tygodnie, a w ostatnim czasie nie mieli prawa narzekać na nadmiar gry (w turniejach, w których startowali, szybko odpadali z rywalizacji), zdecydowali się na występ w stolicy stanu Arizona.

Duet z Polakiem w składzie w Phoenix spisywał się bardzo dobrze. Wygrał trzy mecze, choć już w pierwszej rundzie trzeba było zmierzyć się z duetem z Australii, w składzie którego znajdował się Rinky Hijikata, triumfator tegorocznego deblowego Australian Open. Na szczęście zarówno z rywalami z Antypodów jak i dwoma kolejnymi duetami Zieliński i Nys dali sobie radę i zameldowali się w finale.

Przebieg meczu finałowego w Phoenix

Pierwszy set decydującego o końcowym triumfie spotkania z reprezentantami USA Nathanielem Lammonsem i Jacksonem Withrowem był bardzo wyrównany. Duet, który wprowadzał piłkę do gry, wygrywał gemy, choć przy stanie 5:4, Polak i Monakijczyk mogli pokusić się o przełamanie, które skutkowałoby zakończeniem tej partii. Nie udało się, a o tym, kto obejmie prowadzenie, decydował tie-break, gładko wygrany przez Zielińskiego i Nysa (7:1)

W drugiej partii było znacznie więcej okazji na przełamanie, udało się to jednak tylko raz zawodnikom z USA, którzy ostatecznie triumfowali 6:4. O tym, kto okaże się triumfatorem zmagań w Arizonie decydował więc wyrównany super tie-break, w którym lepsi okazali się Amerykanie (8:10).

Naszego tenisistę i jego partnera z kortu już w najbliższym tygodniu czeka start w kolejnym turnieju w USA - Polak i Monakijczyk wezmą udział w zmaganiach rangi 1000 odbywających się w Miami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24
Dodaj ogłoszenie