Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa - Raków Częstochowa. Maik Nawrocki skuteczniejszy od napastników. HIT SEZONU na szczycie

Filip Bares
Filip Bares
Wideo
od 16 lat
Jednym ze zwycięzców klasyfikacji Piłkarskich Orłów w Mazowieckim za miesiąc luty został dość niespodziewanie Maik Nawrocki. Stoper warszawskiej Legii coraz głośniej puka do drzwi reprezentacji Polski - ostatnio był we wstępnym szerokim gronie powołanych przed katarskim mundialem, ale na debiut jeszcze czeka. - Spróbuję zrobić wszystko by stało się to jak najszybciej - zapowiada Nawrocki.

Bramkostrzelny obrońca

Nawrocki dołączył do Legii latem 2021 roku z Werderu Brema na zasadzie wypożyczenia. Rok później warszawski klub wykupił stopera - nieoficjalnie za 1,5 mln euro. Przed rundą wiosenną wystąpił dla Legii w 43 spotkaniach, w których dołożył dwie bramki i trzy asysty. Żaden z obu goli nie padł jednak przy Łazienkowskiej.

W ciągu kolejnych dwóch spotkań przed własną publicznością Nawrocki strzelił dwie bramki - najpierw z Koroną Kielce (3:2), a następnie z Cracovią (2:2). W obu przypadkach zapewniły one legionistom punkty.

- Bardzo się cieszę z tego gola, bo to mój pierwszy na Łazienkowskiej - mówił po spotkaniu z Koroną.

Dwie bramki wystarczyły by Nawrocki zajął ex aequo pierwsze miejsce w rankingu Piłkarskie Orły.

- Jest to fajne uczucie, w szczególności dla obrońcy - przyznał sam piłkarz.

Nawrocki "playmaker"?

W ostatnim meczu rundy jesiennej ze Śląskiem, trener Kosta Runjaić postanowił wystawić Yuriego Ribeiro jako lewego stopera w 3-osobowym bloku defensywy. Zarówno wtedy, jak i podczas okresu przygotowawczego Portugalczyk wypadł dobrze i zamiast walczyć o miejsce w składzie z Mladenoviciem, znalazł inną okazję na regularną grę.

W dwóch meczach ligowych, w których Ribeiro zagrał jako stoper, można było zauważyć rozwój w grze pozycyjnej Maika Nawrockiego. W rundzie jesiennej Polak miał średnio 56 kontaktów z piłką i 41 celnych podań na mecz, ale w dwóch pierwszych meczach rundy wiosennej ze Śląskiem i Koroną zaliczył duży przeskok. W tym pierwszym miał 81 kontaktów z futbolówką i 63 celne podania, a w tym drugim odpowiednio 93 i 59. Wpływ na to ma fakt, że sam piłkarz jest po prostu prawonożny.

- Lepiej gra mi się po prawej stronie. Na ten moment bardzo dobrze to funkcjonuje - powiedział po meczu Nawrocki.

Dobra dystrybucja piłki może mu pozwolić na debiut w seniorskiej reprezentacji Polski. Ostatnio selekcjoner Fernando Santos dowołał z tego powodu Bartosza Salamona. Być może kolejnym przypadkiem będzie Nawrocki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24