Od zwycięstwa do zwycięstwa. Motor lepszy od Pogoni [ZDJĘCIA]

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Po tej kolejce strata Motoru do strefy barażowej znowu się zmniejszy. W najgorszym wypadku będzie wynosić tylko cztery punkty)
(Po tej kolejce strata Motoru do strefy barażowej znowu się zmniejszy. W najgorszym wypadku będzie wynosić tylko cztery punkty) Wojciech Szubartowski
Czwarty mecz ligowy w tym roku i czwarta wygrana Motoru Lublin. Tym razem żółto-biało-niebiescy 4:1 pokonali Pogoń Siedlce.

14 maja 2022 roku – wtedy po raz ostatni Marek Saganowski zasiadł na ławce trenerskiej Motoru Lublin. Po dziesięciu miesiącach wrócił do Lublina, ale już jako szkoleniowiec ligowego rywala, Pogoni Siedlce. – Czy z tego powodu będzie to mecz wyjątkowy?. Trzeba zapytać samego Marka Saganowskiego. Dla nas na pewno będzie wyjątkowy, ale dlatego, że będziemy mogli zaprezentować się przed naszymi kibicami, rodzinami, najbliższymi, którzy przyjdą nas wspierać. Tylko te okoliczności czynią ten mecz wyjątkowy – mówił przed spotkaniem aktualny trener Motoru, Gonçalo Feio.

I tę chęć pokazania się z jak najlepszej strony było widać już od pierwszych minut sobotniego starcia na Arenie. Gospodarze szybko postanowili ruszyć do przodu i to mogło niemal od razu przynieść efekty w postaci gola. Piłkę zmierzającą do siatki Pogoni, po uderzeniu z ostrego kąta Jakuba Lisa, wybił jednak obrońca.

Przyjezdni starali się odgryźć kilka minut później, ale na posterunku był Łukasz Budziłek. Jak się okazało, była to jedna z niewielu interwencji, do której golkiper żółto-biało-niebieskich został zmuszony w pierwszej połowie.

Optyczną przewagę mieli gospodarze, ale z niej niewiele wynikało. Pogoń natomiast długo grała głównie skupiając się na defensywie.

Z czasem jednak siedlczanie coraz częściej zaczęli gościć na połowie Motoru. – Przeciwnicy na pewno dobrze operują piłką z przodu. Niezależnie czy to Cezary Demianiuk, Cezary Bujalski, Damian Nowak czy Marcinho. Oni wszyscy podejmują sporo pojedynków i napędzają grę Pogoni – przestrzegał przed meczem szkoleniowiec lublinian.

Wszyscy poza Marcinho mecz rozpoczęli od pierwszych minut, ale wspomnianego napędzania gry widać nie było. Gospodarze skutecznie neutralizowali atuty rywali.

Do przerwy zgromadzona na Arenie Lublin publiczność bramek nie oglądała. Dla żadnej z drużyn remis nie był wynikiem złym, ale nie był też idealnym. Motor przed tym starciem z dorobkiem 31 punktów zajmował 8. miejsce w lidze, Pogoń (29 pkt) była 9. Co ciekawe, po raz ostatni goryczy ligowej porażki oba zespoły zaznały w… październiku. Nikt nie chciał zatem popsuć sobie tak dobrej passy.

Na drugą odsłonę trener Feio desygnował tę samą jedenastkę. Z kolei Marek Saganowski zdecydował się na jedną zmianę. Bujalskiego zastąpił Marcinho. W Motorze pierwsza roszada nastąpiła w 60. minucie, kiedy to za Sebastiana Rudola na placu gry pojawił się Bartosz Zbiciak.

W tej samej minucie zmienił się także wynik. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzał Rafał Król. Z jego próbą poradził sobie bramkarz gości, Maciej Kikolski, ale przy dobitce Arkadiusza Najemskiego był już bez szans (1:0).

Gospodarze poczuli wiatr w żaglach i dalej napierali. W 64. minucie było już 2:0. Przy niepewnej interwencji Kikolskiego na swoim miejscu był snajper Motoru, Kacper Wełniak, który niczym prawdziwy lis pola karnego umieścił piłkę w siatce.

Pogoni jednak to nie złamało. Gola kontaktowego w 67. minucie zdobył Marcinho. Uderzenie Brazylijczyka, który z okolic trzydziestego metra zaskoczył wysuniętego Łukasza Budziłka, śmiało można określić mianem „trafienia stadiony świata” (2:1).

Trzy gole w siedem minut podgrzały nieco atmosferę. W 83. minucie natomiast faulowany w polu karnym Pogoni był Mariusz Rybicki, a to oznaczało „jedenastkę” dla gospodarzy. Tę na bramkę zamienił Rafał Król (3:1). Wynik spotkania w doliczonym czasie, po kontrze, ustalił natomiast Michał Król (4:1).

Motor Lublin – Pogoń Siedlce 4:1 (0:0)

Bramki: Najemski 60, Wełniak 64, R. Król 85, M. Król 90 – Marcinho 67

Motor: Budziłek – R. Król, Wójcik, Najemski, Wełniak (80 Kasprzyk), Rudol (60 Zbiciak), Luberecki, M. Król, Gąsior (80 Reiman), Lis (66 Rybicki), Ceglarz (66 Kosior). Trener: Gonçalo Feio

Pogoń: Kikolski – Lewandowski, Pek (62 Majewski), Szuprytowski (85 Rutkowski), Nowak, Miś (85 Włodyka), Wichtowski, Bujalski (46 Marcinho), Misiak (77 Kołeczek), Demianiuk, Wicenciak. Trener: Marek Saganowski

Żółte kartki: Rudol, Kosior – Wicenciak, Misiak

Sędziował: Damian Krumplewski (Mrągowo)

Widzów: 3402

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Od zwycięstwa do zwycięstwa. Motor lepszy od Pogoni [ZDJĘCIA] - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24