Okazja, którą Stelmet BC Zielona Góra musiał wykorzystać [WIDEO]

Na konferencji prasowej, która odbyła się w hotelu Ruben właściciel klubu Janusz Jasiński zakomunikował, że współpraca między stronami rozwija się bardzo dobrze i Ruben jest teraz jednym z ważniejszych partnerów mistrza Polski.
Najważniejszą wiadomością było oficjalne ogłoszenie transferu nowego zawodnika. Gecevicius ma 29 lat i jest etatowym reprezentantem Litwy. Grał na ostatnim Eurobaskecie. W trakcie całej swojej kariery reprezentował barwy tylko czterech klubów:Lietuvos Rytas Wilno, Olympiakos Pireus, TED Ankara, a ostatnio CAI Zaragoza.

- Bardzo się cieszę, że zawodnik takiej klasy może reprezentować nasz klub. Już na pierwszym treningu pokazał wiele rzeczy, które od niego oczekujemy. Są nimi czytanie gry, boiskowa inteligencja, odpowiedzialność i walka, którą pokazuje. Martynas będzie grał na pozycji numer dwa. Chciałbym, aby pomógł prowadzić grę przy pick and rollu i atakowaniu. Liczę również na jego umiejętności strzeleckie. Jest to zawodnik, którego potrzebowaliśmy. Pozwoli nam powiększyć rotację i da wiele jakości zespołowi. - powiedział trener Gronek.

- Jestem szczęśliwy, że mogę być w tym miejscu. Czeka nas ciężka praca, ponieważ chcemy wygrywać i osiągać jak najlepsze wyniki. Cieszę się, że trafiłem do mistrzowskiej drużyny. Przed podpisaniem kontraktu rozmawiałem z Vlado Dragiceviciem. Zachęcał mnie do przyjścia do Zielonej Góry. - podsumował nowy nabytek Stelmetu BC.

Właściciel klubu wraz z trenerem przyznali, że była rozpatrywana również opcja pozyskania wysokiego gracza. Boris Savović będzie jeszcze pauzował przez kilka tygodni. Jednak klub chciał wykorzystać okazję, jaka się nadarzyła. Jasiński przyznał, że gdyby chciał podpisać Geceviciusa w sierpniu, to prawdopodobnie klubu nie byłoby na niego stać. Sam koszykarz dodał, że otrzymywał wiele ofert, jednak żadna z nich nie była na tyle satysfakcjonująca, stąd tyle zwlekał z wyborem nowego klubu.