Oligarcha Aliszer Usmanow po sankcjach UE zawiesił zarządzanie światową szermierką. Mglista przyszłość odradzającej się dyscypliny

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Światowa szermierka straciła właśnie swojego największe protektora
Światowa szermierka straciła właśnie swojego największe protektora Arkadiusz Wojtasiewic
Szermierka, która ostatnimi laty przeżywała w świecie sportu renesans (choćby dzięki umiejętnemu wykorzystaniu technologii, elektroniki oraz nowinek telewizyjnych), straciła właśnie swego największego promotora i „chlebodawcę”. Po inwazji Rosji na Ukrainę sankcjami objęto rosyjskich krezusów, wśród nich jednego z ulubieńców dyktatora Władimira Putina, miliardera piastującego od 2008 roku funkcję prezydenta Międzynarodowej Federacji Szermierczej FIE, 68-letniego Uzbeka Aliszera Usmanowa.

Unia Europejska opublikowała litanię powodów umieszczenia Usmanowa na czarnej liście. Zarzuca Uzbekowi, że zapłacił miliony wpływowemu doradcy Władimira Putina, „był frontmanem prezydenta Federacji Rosyjskiej i rozwiązywał jego problemy biznesowe”, zaoferował także możliwość korzystania ze swoich prywatnych rezydencji jednemu z najważniejszych politycznych sojuszników tyrana. W Rosji, gdzie kluczowe relacje biznesowe zależą od woli Putina, Aliszerowi „powierzano obsługę przepływów finansowych”, czyli spełniał on niejako rolę bankiera dyktatora.

Wspierał próby destabilizacji Ukrainy

UE uznała również, że interesy Usmanowa w mediach i firmach internetowych aktywnie wspierały próby rosyjskiego rządu destabilizacji Ukrainy. Stosował przy tym między innymi ograniczenia niezależności redakcyjnej po przejęciu kontroli nad rosyjską gazetą biznesową „Kommiersant”.

Z powodu zamrożenia majątku i transakcji finansowych oraz zakazu podróży po krajach Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii i USA, Usmanow od początku marca zawiesił swoją działalność w światowej szermierce ze skutkiem natychmiastowym, jak się wyraził, „do czasu przywrócenia sprawiedliwości”.

Oskarżył przy tym UE o „fałszywe i zniesławiające zarzuty” i odgrażał się, że użyje „wszelkich legalnych środków”, aby obronić swój „honor, godność i reputację biznesową”. O swojej decyzji poinformował przez osobiste konto na Twitterze.

Wydobył szermierkę z marazmu

Od miesiąca FIE została więc sierotą. Całe środowisko szermiercze „ma złamaną klingę”. Nikt bowiem nie wie, jak potoczą się losy tej elitarnej dyscypliny, która po latach beznadziei otrząsnęła się z marazmu i pod wodzą Uzbeka miała się coraz lepiej.

– Aliszer nie szczędził grosza na podniesienie rangi szermierki – przyznał nam wieloletni szermierczy sędzia międzynarodowy Jarosław Kisiel. – Dyscyplina pod jego prezydenturą przeżywała rozkwit. Usmanow na rozwój białej broni łożył ogromne środki. Finansował krajowe federacje, kluby, sportowców w celu popularyzacji tego sportu. Dzięki niemu szermierka podbijała nowe kontynenty i nowe kraje.

FIE stworzyła imponujący zasięg geograficzny – objęła aż 155 stowarzyszonych federacji ze wszystkich kontynentów. Na zeszłorocznych igrzyskach w Tokio 2020 na podium stanęli przedstawiciele trzech kontynentów i krajów, które pierwszy raz brały udział w szermierce olimpijskiej. Po raz pierwszy też rozdano komplety medali w aż 12 konkurencjach – indywidualnie i drużynowo w szabli, szpadzie i florecie, zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn.

Pasjonat białej broni

Wobec regresu innych dyscyplin na igrzyskach szermierka rozbłysła swoim pełnym olimpijskim blaskiem. Duża w tym zasługa przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, byłego szermierza, mistrza olimpijskiego we florecie z drużyną RFN z Montrealu 1976, Thomasa Bacha. Ale jeszcze większy pasjonata białej broni Usmanowa i przede wszystkim jego zasobnej kiesy.

Miłość Aliszera do szermierki nie wzięła się z niczego. W młodości uprawiał ten sport, został nawet mistrzem szabli. Występował w szermierczej reprezentacji narodowej Uzbekistanu. Jako działacz szefował Rosyjskiej Federacji Szermierczej, a także Europejskiej Konfederacji Szermierczej, zanim na lata przejął stery światowej organizacji.

Fédération Internationale d’Escrime pod okiem Usmanowa opracowała i wdrażała globalny plan pomocy szermierzom. „Przesterował” rozwój tego sportu, zreorganizował strukturę, zoptymalizował zasady i doposażył sportowców, kluby, krajowe federacje oraz międzynarodowe zawody. Powołał fundację „For the Future of Fencing” (Dla Przyszłości Szermierki) w celu globalnej promocji dyscypliny.

Gwiazdy kina ambasadorami fechtunku

Wśród ambasadorów tego sportu zabłysła prawdziwa konstelacja światowych gwiazd: Uma Thurman, która z samurajskim mieczem w dłoni zagrała Beatrix w „Kill Billu”, Milla Jovovich, czyli pamiętna Mylady de Winter z „Trzech Muszkieterów”, Pierce Brosnan – James Bond z „Die Another Day” (Śmierć nadejdzie jutro) i Alain Delon z klasycznego „Zorro”. Wszyscy ci aktorzy podstaw fechtunku nauczyli się do swoich ról w kinie, ale w czasach prezesury Usmanowa zostali integralnymi członkami wielkiej szermierczej rodziny.

FIE zaczęła być odbierana jako wzorowo zarządzana i co istotniejsze niezwykle majętna organizacja. Z pewnością przyczyniły się do tego hojne dary rosyjskiego oligarchy. Według szacunków mediów Aliszer przekazał na potrzeby federacji ze swojego portfela ponad 80 milionów dolarów.

Coś się jednak zaczyna i coś się kończy. Usmanow pierwsze pieniądze zarobił na produkcji plastikowych toreb, notorycznie brakujących w Związku Radzieckim. Potem, dzięki różnym, często niezbyt przejrzystym interesom, między innymi obrotem metalami ciężkimi doszedł do majątku szacowanego w 2021 roku przez magazyn „Forbes” na 14 miliardów dolarów, co zapewniło mu miejsce w setce największych krezusów na świecie. Ale po wywołaniu wojny na Ukrainie przez swojego protektora Putina, widmo upadku zajrzało Uzbekowi w oczy. Może rychło stracić znaczną część swojego ekstremalnego bogactwa. Ucierpi też na tym z pewnością światowa szermierka, której odcięta zostanie finansowa kroplówka, ale także angielski klub piłkarski Everton, w którym zaufany Putina jest mniejszościowym udziałowcem.

Kto zastąpi miliardera?

Na razie Aliszonowi władze niemieckie skonfiskowały w porcie w Hamburgu superjacht „Dilbar” o wartości 600 milionów dolarów, nazwany na cześć jego matki i uważany za największy na świecie pod względem tonażu brutto. Do zarekwirowania w Wielkiej Brytanii pozostają posiadłość Beechwood w północnym Londynie za 48 milionów funtów oraz 72-pokojowa podlondyńska rezydencja Tudorów – Sutton Place w Surrey z początku XVI wieku.

– Po latach prosperity, znowu mogą nastać w szermierce zgrzebne czasy – westchnął sędzia Kisiel. – Bez pieniędzy Usmanowa trudno będzie utrzymać ten sport w kręgu zainteresowań młodzieży. FIE przeprowadzi wkrótce nowe wybory. Zobaczymy, kto zostanie następcą i jak sobie poradzi z piętnem Aliszera?

Zastąpić Usmanowa w FIE nie będzie łatwo. Złote czasy dla światowej szermierki odchodzą raczej bezpowrotnie. „Duch rycerskości i szacunek dla przeciwnika”, które tak hołubił w swoim ukochanym sporcie jego niedawny propagator nijak się mają do postawy Rosjan na Ukrainie. Na niezawisły kraj najechali barbarzyńcy, którzy z dzielnymi wojownikami, wytwornymi muszkieterami w białych strojach nie mają absolutnie nic wspólnego. Dlatego, jako zausznik Putina, Usmanow również zasługuje na wieczne potępienie. A żal tylko osieroconej szermierki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24