Kolejny triumf polskich szachistek
W zespołach Biało-Czerwonych na pierwszych szachownicach wystąpili już pauzujący na inaugurację ich liderzy Alina Kaszlinska i Jan-Krzysztof Duda. Odpoczywali natomiast zgłoszeni na drugich najbardziej doświadczeni w olimpijskich bojach Monika Soćko, dla której jest to 14. start w tej imprezie, oraz Radosław Wojtaszek (dziewiąty).
Polki, rozstawione z numerem 3., po wygranej w środę z Panamą 4:0, powtórzyły ten wynik z Brazylią (43.), która na inaugurację pokonała Liberię 2,5:1,5. Punkty zdobyły: Kaszlinska, Aleksandra Malcewska, Oliwia Kiołbasa i Alicja Śliwicka, która grała najdłużej z wszystkich biało-czerwonych i po blisko pięciu i pół godzinach, będąc wcześniej bliżej porażki niż remisu, zamatowała swoją rywalkę, znajdującą się w niedoczasie.
Panowie powtórzyli wyczyn pań
Polacy, rozstawieni z numerem 11., którzy w pierwszej rundzie pokonali Sudan 4:0, będąc jedną z 56 ekip, które zwyciężyły maksymalną różnicą, zmierzyli się w czwartek z trzecią drużyną Węgier (nr 55., regulamin pozwala organizatorom wystawić maksimum trzy zespoły), pogromcą Gujany na inaugurację (także 4:0).
W ekipie Biało-Czerwonych swoje partie wygrali Duda i Mateusz Bartel (drugie zwycięstwo w turnieju), a zremisowali Kacper Piorun i Szymon Gumularz, który jako pierwszy z polskiej ekipy stracił w olimpiadzie pół punktu, co wzbudziło dezaprobatę kapitana, ukraińskiego arcymistrza Ołeksandra Sułypy.
Przed czterema laty w Olimpiadzie Szachowej w indyjskim Cennaj (dawniej Madras) Polki zajęły szóstą lokatę, a Polacy dziewiątą.
Rywalizacja w stolicy Węgier składa się z 11 rund i potrwa do 22 września.
(PAP)
Postawił na Rosję, teraz gra za darmo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?