Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orkan Szczyrzyc, czyli trzecia siła limanowskiej piłki. Prezes Kaleta: stawiamy na młodzież

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze ze Szczyrzyca walczą w piątej lidze
Piłkarze ze Szczyrzyca walczą w piątej lidze Fot. Orkan Szczyrzyc Facebook
Kibice piłkarscy na Ziemi Limanowskiej nie są zbyt rozpieszczani przez swoje ukochane kluby. Te występują bowiem w niższych ligach i, nie ma co ukrywać, w najbliższych latach z pewnością tam pozostaną. W czwartej lidze małopolskiej można śledzić poczynania najmocniejszej w klubowej hierarchii na Limanowszczyźnie - MKS Limanovii (w tym sezonie walczy o utrzymanie), w piątej (grupa małopolska wschodnia) są zarówno spadkowicz z czwartej ligi Sokół Słopnice, Orkan czy Zalesianka Zalesie.

W Szczyrzycu runda jesienna minęła na grze w kratkę. Podopieczni trenera Krzysztofa Piwowarczyka wygrali sześć spotkań w lidze, przegrali osiem, a tylko jedno zremisowali (bilans bramkowy 27 do 37). Taki wyniki z 19 punktami w dorobku dał zespołowi dziesiąte miejsce w ligowym zestawieniu. Już sam początek zmagań był niezbyt udany. Orkan przegrał dwa z trzech pierwszych spotkań nowego sezonu.

Czy ogółem minioną rundę jesienną należy uznać za dobrą?

- Powiem tak, nie jesteśmy zadowoleni, kilka meczów nam po prostu nie wyszło i takie są fakty – przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” prezes klubu Antoni Kaleta.

Pod koniec rundy gracze Piwowarczyka zanotowali przeróżne wyniki. Orkan najpierw zremisował z Koroną w Niedzieliskach aż 4:4, następnie ograł u siebie Dunajca Zakliczyn 3:0, a na zakończenie ligowych zmagań w tym roku poległ w Słopnicach z Sokołem przegrywając aż 1:6.

- Pierwsza połowa tego spotkania z Sokołem była w naszym wykonaniu bardzo dobra. Nawet trener zespołu ze Słopnic (Dawid Suder – przyp. red.) mówił nam, że byliśmy lepsi. Nagle w drugiej połowie drużyny jakby nie było na boisku… Niestety skończyło się pogromem i słabo zakończyliśmy tegoroczną rywalizację w lidze – dodaje nasz rozmówca.

Mimo to posada trenera Piwowarczyka pozostaje niezagrożona. W klubie wprowadzono jednak nową politykę.

- Szkoleniowiec zna chłopaków, wie jak funkcjonuje Orkan. To bardzo ważne. Już tej rundy wprowadziliśmy do zespołu pięciu juniorów, zmieniliśmy naszą dotychczasową strategię – przyznaje prezes Kaleta.

Zimą nie należy się zatem spodziewać zbyt wielu wzmocnień kadry, o ile w ogóle jakieś będą. W Orkanie skoncentrują się na piłkarzach, których już mają w kadrze.

Ze słów prezesa wynika, że wiosną Orkan będzie walczył o utrzymanie na poziomie piątej ligi.

- Oczywiście wierzę w to, że ta misja nam się powiedzie. Szybko wywalczymy to utrzymanie, a następnie będziemy mogli ogrywać młodszych zawodników na szczeblu seniorskim – ma nadzieję.

Przypomnijmy, że zespół ze Szczyrzyca jeszcze w poprzednim sezonie zwyciężył rozgrywki Ligi Okręgowej w grupie limanowsko-podhalańskiej aż o jedenaście punktów wyprzedzając drugą Zalesiankę. Sukces sprawił, że drużynie przyszło rywalizować w barażach o awans do tworzonej wówczas czwartej ligi małopolskiej. Niestety rywal szczyrzycan, GLKS Gromnik dwukrotnie pokazał swą wyższość. Najpierw w Szczyrzycu goście wygrali 2:1, a w rewanżu u siebie triumfem 3:2 postawili „kropkę nad i”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24