Nie musiało tak być, gdyby nie fatalny czwarty bieg, w którym dwaj łodzianie tak długo szykowali się do startu, że przekroczyli czas czyli regulaminowe dwie minuty, zostali zdyskwalifikowani i rywale wygrali bieg walkowerem 5:0! Nie ulega wątpliwości, że w Orle trzeba popracować nad... organizacją.
Dość o ciemnych stronach występu. Warto wspomnieć o pozytywach, do których należy zaliczyć występ Jakuba Jamroga. Wywalczył 11 punktów i bonus. - Mam niedosyt po błędach zrobionych w pierwszym biegu. Potem już wiedziałem jakich szukać ścieżek, żeby mi nikt nie pchał się pod łokieć. Mogło być lepiej i szkoda wyniku drużyny. Z drugiej strony wreszcie przełamałem tę swoją niemoc w Rzeszowie. Jest forma, bo to było naprawdę trudne ściganie - mówi Jakub w rozmowie z oficjalną stroną Orła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?