Niejeden fan Asseco Resovii zdziwił się, gdy po pierwszym secie wilk „Soviak” zamiast skakać i szaleć, jak zwykle, postanowił poprosić swoją dziewczynę o rękę. Okazało się, że Mateusz, który to wymyślił, doszedł do porozumienia z władzami klubu, spikerem i etatowym „Wilkiem”.
- Troszkę było zachodu, ale dziewczyna kocha tę drużynę a ja ją. Te emocje przeżyliśmy z naszą drużyną, to ważny moment w naszym życiu – mówi nam Mateusz, który przy okazji jeszcze raz dziękuje prezesowi Krzysztofowi Ignaczakowi, całemu zarządowi, kibicom i oficer prasowej Barbarze Cieśli za pomoc w zorganizowaniu niespodzianki.
- Zespół organizacyjno-medialny Asseco Resovii bardzo mi pomógł. Sabina była bardzo zdenerwowana, ale szczęśliwa. Ja też, choć to ogromna trema wystąpić w taki sposób przed ponad 4-tysięczną publicznością – dodaje „bohater” środowego meczu. - Najważniejsze, że wygrała też nasza drużyna.
Sabina i Mateusz mają po 22 lata. Wesela jeszcze nie planują. – Na razie etap narzeczeństwa oraz... zbierania środków i doświadczeń – uśmiecha się Mateusz.
Gratulujemy i życzymy wszystkiego najlepszego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?