Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Padają ostre słowa. Łaguta nie będzie się boksować z Mrozkiem

Leszek Jaźwiecki
Leszek Jaźwiecki
Sezon żużlowy jeszcze się nie rozpoczął, ale już jest gorąco. Wszystko za sprawą Grigorija Łaguty, który okazał się nielojalny wobec klubu z Rybnika i jego prezesa. Na linii Rybnik - Lublin ostro zaiskrzyło.

Prezes ROW Rybnik Krzysztof Mrozek nie pogodził się z decyzją Grigorija Łaguty, który wybrał ofertę Speed Car Motoru. O porozumieniu z rosyjskim żużlowcem lubelski klub poinformował w ubiegły czwartek. Sternik „Rekinów w ostrych słowach mówi o decyzji Rosjanina.

Na specjalnej konferencji Mrozek tłumaczył kulisy zdrady do niedawna swojego pupila, którego tak zaciekle bronił po złapaniu go na dopingu. Zapowiada, że wkrótce powstanie pozew sądowy, w którym rybnicki klub będzie się domagał od żużlowca 2.5 miliona złotych.
- Wyegzekwuje od niego każdy grosz, który nam się należy - zapowiada sternik ROW- nie przebierając w słowach.
I właśnie w tym momencie prezes klubu zniżył się do znienawidzonego zawodnika. Można winić Łagutę za jego nielojalność, za to że nie chciał jeździć w Rybniku za darmo i wybrał ofertę beniaminka Ekstraligi. Jednak nie można obwiniając go obrażać, używać słów nie godnych zajmowanego stanowiska. A do tego grozić, co podlega już paragrafom.

Na słowa prezesa rybnickiego klubu zareagowali także działacze z Lublina.
- Przykro było słuchać tego języka nienawiści – odpowiada Piotr Więckowski, wiceprezes Motoru. – Wiemy ilu zawodników odebrało sobie życie i znamy inne zdarzenia wynikające z mowy nienawiści. Nie chciałbym, żeby to skutkowało kolejnym nieszczęściem. Nie będę tego nawet komentować, bo brak mi słów i nie chcę się zniżać do takiego poziomu polemiki - dodaje.

Prezes Motoru ma jednocześnie nadzieję, że obecna sytuacja nie wpłynie na relacje między fanami obu drużyn. - Kiedy kibice z Rybnika przyjechali do Lublina na mecz, to siedzieli między naszymi kibicami i było bardzo elegancko. Życzyłbym sobie, żeby taka atmosfera dalej panowała. Dbajmy o piękno tego sportu – podkreśla.

Sam zawodnik też zachowuje spokój, nie chce komentować słów rybnickich działaczy i dodaje, że nie chciał jeździć w Rybniku za darmo. Nie zamierza się też „boksować“ z prezesem rybnickiego klubu. Dodaje także, że nie podpisywał żadnych papierów w Rybniku. Z prezesem Mrozkiem po prostu się nie dogadał i poszukał sobie nowego klubu.
Łaguta odbywa obecnie karę zawieszenia na 21 miesięcy za doping. W lidze wystartuje najwcześniej w połowie maja.

Gala Plebiscytu Sportowiec Roku woj. śląskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Padają ostre słowa. Łaguta nie będzie się boksować z Mrozkiem - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24