Jak wspominasz swoje początki w Krośnie Odrzańskim?
Tam stawiałem pierwsze kroki z piłką. Trenowałem od najmłodszych lat. Tata zaprowadził mnie na mecz Tęczy w czwartej lidze i od początku chodziłem z nim na mecze. Wspominam ten okres bardzo pozytywnie.
Co zawdzięczasz pierwszym trenerom?
Wydaje mi się, że to oni zobaczyli we mnie to coś na treningach. Nauczyli mnie ciężkiej pracy i dzięki nim jestem tu gdzie jestem. Dołożyli dużą cegiełkę do tego.
Jak trafiłeś z UKP do Zagłębia?
Zespół z Lubina mnie kilka razy oglądał. Dostałem od nich ofertę i decyzja była bardzo prosta. Zdecydowałem się na ten krok i jestem bardzo zadowolony z tego.
Na początku różnica między Zieloną Górą, a Lubinem była duża?
Szczerze mówiąc jest przepaść między tymi klubami, aczkolwiek okres gimnazjalny w Zielonej Górze był bardzo dobry. Zagłębie jest to zdecydowanie wyższa półka i od razu można było to zauważyć.
Jesteś w kadrze pierwszego zespołu. Jak trenuje się z najlepszymi?
Wiadomo, jest to najlepsza liga w Polsce i od zawodników można się sporo nauczyć. Jest ciężko, ale myślę, że z czasem będzie dużo lepiej. Z nadziejami patrzę w przyszłość.
Cała rozmowa z utalentowanym pomocnikiem w piątkowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?