Nietrudno się domyślić, że powodem takiej decyzji działaczy PGE Atomu Trefla Sopot, są finanse. Występy w europejskich pucharach wiążą się ze sporymi wydatkami.
- Rozgrywki europejskie wiążą się ze sporymi kosztami, o czym była mowa już także w latach ubiegłych i są to pieniądze, które później się niestety nie zwracają. My postanowiliśmy przeznaczyć je w tym roku na budowę drużyny zdolnej do walki o medale w rozgrywkach krajowych. Zdajemy sobie sprawę, że nasi kibice mogą czuć się trochę rozczarowani, ale postaramy się zrekompensować im to poprzez dobrą postawę i wielkie emocje w meczach ligowych. Nasz budżet jest nieco mniejszy i musieliśmy obrać sobie priorytety, a następnie z jednego z nich zrezygnować - mówi Marek Wierzbicki, prezes PGE Atomu Trefla Sopot.
Nietrudno się domyślić, że Atomówkom w kolejnym sezonie przyświecać będzie jasny cel - zdobycie medalu w Orlen Lidze. Biorąc pod uwagę fakt, że sopocianki będą mogły skupić się wyłącznie na rozgrywkach na krajowym podwórku, powinno być im łatwiej niż w zakończonym niedawno sezonie.
- Skupimy się na rozgrywkach krajowych i postaramy się w nich o jak najlepszy rezultat i podobnie jak miało to miejsce w latach ubiegłych, będziemy tu walczyć o medale, aby przedłużyć dotychczasową serię - wyjaśnia prezes PGE Atomu Trefla.
Sopocka drużyna stanie zatem przed szansą wywalczenia siódmego, ligowego medalu z rzędu. Niemniej jednak, rezygnacja z gry w europejskich pucharach na pewno kibiców cieszyć nie może.
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?