PGE Skra czy Asseco Resovia? Kto zagra w finale PlusLigi

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
fot. Dariusz Śmigielski
To będzie jeden z najbardziej emocjonujących finiszów siatkarskiej PlusLigi. PGE Skra Bełchatów i Asseco Resovia Rzeszów rywalizują o miejsce w finale, w którym jest już ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Decydować mogą nawet sety, a tylko teoretyczne szanse ma jeszcze Lotos Trefl Gdańsk.

W tej chwili najbliżej finału są rzeszowianie, którzy mają trzy punkty więcej od PGE Skry, ale też jeden rozegrany mecz więcej, a dziś wieczorem będą mieli na koncie już nawet dwa spotkania więcej. Gdyby obie drużyny w końcówce sezonu szły łeb w łeb, to mistrzowie Polski mieliby przewagę wynikającą z... przegranego jednego seta mniej.

ASSECO RESOVIA RZESZÓW

Drużyna trenera Andrzeja Kowala przygotowuje się do turnieju finałowego Ligi Mistrzów, którego będzie gospodarzem, dlatego ma pozmieniane terminy wielu meczów. Jedna zmiana nastąpiła też przez... olimpijskie kwalifikacje piłkarzy ręcznych, bo Lotos Trefl Gdańsk poprosił o inny termin spotkania z Asseco Resovią z powodu braku dostępności gdańskiej hali Ergo Arena.
Rzeszowianie w Gdańsku zmierzą się w środę 6 kwietnia i będzie to ich ostatni mecz w fazie zasadniczej. Wcześniej, bo dzisiaj o godz. 18 Asseco Resovia podejmie MKS Będzin. Jeśli w obu meczach drużyna trenera Kowala nie straci seta to awansuje do finału bez względu na wyniki PGE Skry.

PGE SKRA BEŁCHATÓW

Na tę chwilę jest dalej finału, bo nie wszystko zależy od niej. Bełchatowianie do końca fazy zasadniczej zagrają kolejno z Cerradem Czarnymi Radom (2 kwietnia, dom), Indykpolem AZS Olsztyn (6 kwietnia, wyjazd) i BBTS Bielsko-Biała (9 kwietnia, dom). Każda porażka właściwie eliminuje ich z gry o finał, a nawet jeden stracony set może okazać się nie do odrobienia. By być w finale podopieczni trenera Philippe'a Blaina muszą zdobyć przynajmniej tyle samo punktów co Asseco Resovia Rzeszów, ale przegrać minimum jednego seta mniej.

LOTOS TREFL GDAŃSK

Teoretycznie w grze o finał jest jeszcze drużyna Andrei Anastasiego, ale pewnie straci ona szanse w czwartek wieczorem, bo zwycięstwo Asseco Resovii nad MKS Będzin zamknie nadzieje na finał gdańskiej drużyny. Mimo tego ubiegłoroczny wicemistrz Polski może sporo namieszać, bo przecież to w jego hali ostatnie spotkanie fazy zasadniczej rozegrają rzeszowianie. Fakt, że szefowie Lotosu Trefla specjalnie przełożyli termin meczu, by móc go rozegrać w dużej hali świadczy o tym, że poważnie podchodzą do rywalizacji.

Finisz z pewnością będzie bardzo ciekawy. Szkoda, że - wzorem piłki nożnej - mecze ostatnich kolejek nie rozpoczynają się jednocześnie, bo wtedy emocje byłyby jeszcze większe, a poza tym zespoły nie znałyby innych wyników. A jest to ważne w sytuacji, gdy decydować mogą nawet pojedyncze sety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PGE Skra czy Asseco Resovia? Kto zagra w finale PlusLigi - Dziennik Łódzki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24