- Na początku mecz był bardzo wyrównany i graliśmy z Piotrkowianinem bramka za bramkę. W drugiej części pierwszej połowy udało nam się odskoczyć na kilka bramek, bo zagraliśmy dobry fragment w obronie, a w ataku dużo piłek dostawał Nicolas Tournat, skuteczny był też Arek Moryto. Do przerwy zbudowaliśmy bezpieczną przewagę, a po zmianie stron nasze tempo trochę spadło, trochę zaciągnęliśmy ręczny hamulec. Gospodarze mieli zbyt łatwe do zdobycia bramek sytuacje. Znów graliśmy gol za gol, ale kontrolowaliśmy wynik. Najważniejsze, że wszyscy zawodnicy są zdrowi, a podkręcenie kostki Czarka Surgiela okazało się niegroźne. Więcej czasu na parkiecie dostała młodzież, które dobre akcje przeplatała gorszymi. To jednak normalne, bo do meczu w Piotrkowie przystąpiliśmy bez treningu, bo w piątek wracaliśmy z Paryża. Dlatego też wraz z trenerem Talantem Dujszebajewem bardzo cię cieszymy, że wygraliśmy spokojnie - mówił Krzysztof Lijewski.
ZOBACZ WYPOWIEDŻ TRENERA PIOTRKOWIANINA, BARTOSZA JURECKIEGO
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?