PGNiG Superliga Kobiet. Powtórki z Lubina nie było. Suzuki Korona Handball Kielce kończy rok wysoką przegraną [WIDEO, ZDJĘCIA]

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Suzuki Korona Handball Kielce
W meczu PGNiG Superligi Kobiet, piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball Kielce przegrały z Zagłębiem Lubin.

Suzuki Korona Handball Kielce - Zagłębie Lubin 17:32 (9:18)
Suzuki Korona Handball: Hibner (1-17 min. 0/10 = 0 %), Chojnacka (17-60 min, 7/29 = 24 %) - Grabarczyk, Pękala 2, Zimnicka, Gliwińska, Staszewska 1, Więckowska 6 (1), Jasińska 1, Czekala 2, Kowalczyk, Gruszczyńska 2, Rosińska, Kędzior 3. Trener: Paweł Tetelewski.

Zagłębie: Maliczkiewicz (1-54, 17/30 = 57 %), Wąż (54-60 i na dwa karne 1/5 = 20 %) - Jakubowska 6, Grzyb 2, Hartman 2, Górna 4, Miłek 2, Drabik 2, Galińska 8 (1), Machado 5, Noga, Milojević 1. Trenerka: Bożena Karkut.

Karne: Suzuki Korona Handball: 1/2 (rzut Kowalczyk obroniła Wąż). Zagłębie: 1/1.

Kary: Suzuki Korona Handball: 8 minut (Pękala, Więckowska po 2). Zagłębie: 14 minut (Jakubowska, Machado, Milojević po 4, Hartman 2).

Sędziowali: Andrzej Kierczak (Pielgrzymowice), Tomasz Wrona (Kraków).

Widzów: 200.

Przebieg: 0:1, 2:1, 2:3, 3:3, 3:6 ('9), 5:6, 5:9, 6:9, 6:11, 7:11, 7:12, 8:12, 8:16 ('27), 9:16, 9:18 - 10:18, 10:19, 11:19 ('34), 11:25 ('44), 12:25, 12:28 ('49), 13:28, 13:29, 14:29, 14:30, 15:30, 15:31, 16:31, 16:32, 17:32.

W pierwszej rundzie w Lubinie kielczanki zagrały bardzo dobrze i przegrały tylko 25:29. Ale powtórki nie było. Mistrzynie Polski tym razem wyszły na boisko skoncentrowane i zmobilizowane, od pierwszych minut przeważając bardzo wyraźnie w każdym elemencie.

Grzechy naszego zespołu były w zasadzie te same, co w większości meczów tego sezonu - zaledwie 41-procentowa skuteczność (17 bramek na 41 rzutów) i mnóstwo prostych błędów - aż 19. Z tych strat lubinianki uruchamiały kontrataki i zdobywały łatwe bramki. Niezbyt dobrze wyglądała też kielecka obrona, momentami bez trudu ogrywana przez Patricię Machado i przerzucana przez Emilię Galińską. Lubinianki, które przyjechały do Kielc w tylko 12-osobowym składzie, a ostatnio sporo grały i podróżowały na mecze europejskich pucharów, w defensywie wyglądały zdecydowanie lepiej. Od czasu do czasu z drugiej linii trafiła Magda Więckowska, ale pozostałe nasze zawodniczki miały olbrzymie problemy ze zdobywaniem goli. Szczególnie źle wyglądało to w pierwszym kwadransie drugiej połowy, kiedy gospodynie zdobyły tylko trzy bramki, a przez 11 minut (34-45) nie trafiły ani raz. Trzeba też zaznaczyć, że świetnie w bramce spisywała się bardzo dobrze współpracująca z obroną Monika Maliczkiewicz, która miała aż 57-procentową skuteczność interwencji.

ZOBACZ WYPOWIEDŹ TRENERA SUZUKI KORONY HANDBALL KIELCE, PAWŁA TETELEWSKIEGO

W efekcie wyszła rekordowa, 15-bramkowa porażka Suzuki Korony Handball - do tej pory najwyższa porażka to 11 bramek z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.

W rozgrywkach PGNiG Superligi Kobiet nastąpi teraz przerwa na mistrzostwa świata, które odbędą się w Hiszpanii. Suzuki Korona Handball zakończyła rok na ósmym, ostatnim miejscu w tabeli, z tylko jednym punktem. Kolejny mecz nasze szczypiornistki rozegrają 8 lub 9 stycznia w Piotrkowie Trybunalskim z Piotrcovią.

ZOBACZ WYPOWIEDŹ TRENERKI ZAGŁĘBIA LUBIN, BOŻENY KARKUT

ZOBACZ WYPOWIEDŹ ZAWODNICZKI ZAGŁĘBIA LUBIN, JOANNY DRABIK

ZOBACZ WYPOWIEDŹ ZAWODNICZKI SUZUKI KORONY HANDBALL KIELCE, MARTY ROSIŃSKIEJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24