PGNiG Superliga Kobiet. Suzuki Korona Handball Kielce przez 50 minut straszyła wicemistrzynie Polski [ZDJĘCIA]

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Materiały prasowe PGNiG Superligi Kobiet/KPR Gminy Kobierzyce
W meczu PGNiG Superligi Kobiet, KPR Gminy Kobierzyce wygrał z Suzuki Koroną Handball Kielce.

KPR Gminy Kobierzyce - Suzuki Korona Handball Kielce 31:27 (15:14)
Suzuki Korona Handball: Hibner, Chojnacka - Grabarczyk 6, Pękala 2, Zimnicka, Więckowska 9 (4), Czekala, Kowalczyk 5, Gruszczyńska 1, Rosińska 1, Kędzior 3. Trener: Paweł Tetelewski.

KPR: Zima - Olek, Kucharska, Ilnicka, Tomczyk 2, Buklarewicz 1, Janas 3, Wiertelak 5, Kozioł 2, Ważna 2, Ivanović, Despodowska 1 (1), Szupyk 5, Wicik 4, Macedo 6 (3). Trenerka: Edyta Majdzińska.

Karne. Suzuki Korona Handball: 4/4. KPR: 4/8 (Hibner obroniła rzuty Buklarewicz, Macedo, Despodowskiej i Wicik).

Kary. Suzuki Korona Handball: 10 minut (Rosińska - czerwona kartka 37 min, Gruszczyńska 4, Pękala, Więckowska po 2). KPR: 14 minut (Szupyk 4, Tomczyk, Buklarewicz, Kozioł, Ważna, Wicik po 2).

Sędziowali: Miłosz Lubecki (Ustrzyki Dolne), Mateusz Pieczonka (Krosno).

Widzów: 350.

Przebieg: 0:1, 1:1, 1:6 (‘8), 2:6, 2:7 (‘9), 5:7 (‘11), 5:8, 7:8 (‘13), 7:10, 9:10, 9:11, 11:11 (‘20), 11:12, 13:12 (‘24), 13:13, 15:13, 15:14 – 15:15, 17:15, 17:17, 18:17, 18:19, 19:19, 19:20, 20:20, 20:21, 21:21, 21:22, 22:22, 22:23, 23:23 (‘49), 27:23 (‘53), 27:24, 28:24, 28:25, 29:25, 29:26, 30:26, 30:27, 31:27.

To był najlepszy mecz Suzuki Korony Handball w tym sezonie. Przez 50 minut drużyna trenera Pawła Tetelewskiego walczyła z o wiele mocniejszym rywalem jak równy z równym.

Skazywane na pożarcie w spotkaniu z wicemistrzyniami Polski kielczanki świetnie otworzyły mecz. Dobrze broniły, bardzo dobrze w bramce spisywała się Małgorzata Hibner (w pierwszej połowie 38-procentowa skuteczność, obronione między innymi dwa rzuty karne), w ataku pozycyjnym prawie się nie myliły, kiedy się dało kontrowały i w 8 minucie prowadziły 6:1. Potem już nie było tak kolorowo, bo do gry naszych zawodniczek wkradły się znane z poprzednich spotkań proste straty (w pierwszej części było ich siedem), od stanu 2:7 przegrały swoją przewagę 0:3 i kobierzyczanki zaczęły proces odrabiania strat. W 13 minucie zbliżyły się na różnicę jednego gola (7:8), siedem minut później doprowadziły do remisu 11:11, a w końcówce pierwszej połowy wyszły na dwubramkowe prowadzenie.

Dobra gra naszego zespołu trwała jeszcze przez ponad kwadrans po przerwie. Ciągle dobrze w bramce spisywała się Hibner, która dorzuciła dwa kolejne obronione karne. W 49 minucie był remis 23:23. Wystarczyło jednak kilka minut słabszej gry, parę błędów i gospodynie odskoczyły na różnicę czterech bramek, której umiejętnie pilnowały w końcówce spotkania.

Kolejne spotkanie Suzuki Korona Handball rozegra w środę, 17 listopada, o godzinie 19.30, podejmując mistrza Polski, Zagłębie Lubin.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24