- Przed meczem były pozytywne emocje, ale jak tu wszedłem, to czułem się trochę jak na treningu, bo bez kibiców to już nie to samo, przez wiele lat wspólnie z nimi tworzyliśmy tutaj historię. Szkoda, że ich zabrakło. (...) Odejście z Kielc to tak naprawdę nie była moja decyzja, ja chciałem tu zostać. Chciałem dostać dwuletni kontrakt, ale zaoferowano mi roczny ze względu na odmłodzenie zespołu. I ok, tyle - powiedział po meczu z Łomża Vive Kielce zawodnik pokonanej drużyny, Azotów Puławy, Michał Jurecki.