PGNiG Superliga. Rekordowa wygrana piłkarzy ręcznych PGE VIVE Kielce w tym sezonie [ZDJĘCIA, VIDEO] ]

PGE VIVE Kielce - Energa MKS Kalisz 43:20 (21:10)

PGE VIVE: Cupara (1-30 min, 11/21 – 52 procent), Ivić (31-60 min, 8/18 – 44 procent) – Fernandez 7 – Kulesz 5, Mamić 2 – Jachlewski, Jurkiewicz 2 – Janc 11 (2) – Moryto 8 (1) – Aginagalde 3 (2), Karaliok 3, Bis 2. Trener: Talant Dujszebajew.

Energa MKS: Zakreta (1-21 min, 5/12 – 29 procent), Potocki (21-42 min, 3/16 – 16 procent), Padasinow (42-60 min, 1/12 – 8 procent) – Czerwiński 1, Bałwas – Kniaziew 5, Grozdek – Pilitowski 2, Pa. Adamczak 1, Bożek 5 – Wojdak 1, Pi. Adamczak – Drej 2 (2), Klopsteg 2 – Misiejuk 1. Trener: Patrik Liljestrand.

Karne. PGE VIVE: 5/5. Energa MKS: 2/3 (Drej trafił w poprzeczkę).

Kary. PGE VIVE: 4 minuty (Karaliok, Bis po 2). Energa MKS: 8 minut (Bożek 4, Wojdak, Drej po 2).

Sędziowali: Andrzej Kierczak (Pielgrzymowice), Tomasz Wrona (Kraków).

Widzów: 1800.

Przebieg:1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 3:3, 4:3, 4:4, 6:4, 6:5 (‘11), 10:5 (‘14), 10:6, 11:6, 11:7, 13:7, 13:9, 15:9, 15:10 (‘25), 21:10 24:10 (‘32), 24:11, 25:11, 25:12, 27:12, 27:13, 28:13, 28:14, 29:14, 29:15 (‘40), 35:15 (‘48), 35:16, 38:16, 38:17, 40:17, 40:19, 41:19, 41:20, 43:20.

Zwycięstwo nad drużyną z Kalisza zapewniło PGE VIVE pierwsze miejsce w rundzie zasadniczej. Do jej zakończenia pozostały trzy kolejki, a nawet w wypadku wygranej Orlenu Wisły Płock w dzisiejszym meczu w Piotrkowie, Nafciarze będą mieli do kielczan 9 punktów straty, a bilans meczów Kielce – Płock jest korzystny dla naszej drużyny.

Po jedenastu dniach przerwy ekipy z Kielc i Kalisza spotkały się ponownie. 5 marca PGE VIVE wygrało 35:23 w Kaliszu w spotkaniu półfinału Pucharu Polski.
ZOBACZ NAJŁADNIEJSZE BRAMKI MECZU

W kieleckim zespole nie zagrali kontuzjowani Michał Jurecki, Alex Dujszebajew, Krzysztof Lijewski i Daniel Dujszebajew, a wolne dostał Luka Cindrić. Do składu wrócił natomiast Władysław Kulesz, który nie zagrał w ostatnim meczu w Puławach, ponieważ lekko podkręcił kostkę. Goście przyjechali bez Denisa Kryckiego, Zbigniewa Kwiatkowskiego i Marka Szpery i te braki okazały się dla nich zdecydowanie bardziej odczuwalne.

Gospodarze zaczęli z Mateuszem Jachlewskim w roli środkowego rozgrywającego. Potem, kiedy nasza drużyna grała z dwoma obrotowymi, w rolę „fałszywego” prawego rozgrywającego wcielał się Julen Aginagalde. Goście próbowali początkowo grać siedmioma zawodnikami w polu, ale szybko zrezygnowali z tego pomysłu. Pierwsze minuty były wyrównane, bo kielecka obrona potrzebowała kilku minut, by złapać odpowiedni rytm. Pomógł jej w tym dobrymi interwencjami Władymir Cupara. Serb w pierwszej połowie miał 52-procentową skuteczność. Przez to w końcówce pierwszej połowy kaliszanie mieli spore problemy z trafieniem piłką do siatki.

ZOBACZ>> Talant Dujszebajew: Dla nas mecz sezonu jest za tydzień [VIDEO]

W drugiej połowie przewaga mistrzów Polski była jeszcze wyraźniejsza. Zespół z Kielc rozgrywał akcje z dużą swobodą, czasem widowiskowo, a najczęściej bardzo skutecznie. Niewiele gorsze statystyki od Cupary miał jego zmiennik, Filip Ivić. Kaliszanie oddawali przy tym mnóstwo rzutów z nieprzygotowanych pozycji, często niecelnych. Przewaga naszego zespołu rosła błyskawicznie, a skrzydłowi w kontratakach przebiegli dobre kilka kilometrów.

W efekcie kielczanie odnieśli 23-bramkowe, najwyższe w tym sezonie zwycięstwo. Do tej pory najwyżej pokonali Sandrę Spa Pogoń Szczecin – różnicą 19 bramek (48:29).

Kolejny mecz PGE VIVE rozegra we wtorek 19 marca, o godzinie 20 w Mielcu ze Stalą.

ZOBACZ POMECZOWĄ WYPOWIEDŹ MATEUSZA JACHLEWSKIEGO

TRAGEDIA. 18-LETNI PIŁKARZ RĘCZNY Z NASZEGO REGIONU ZGINĄŁ W WYPADKU SAMOCHODOWYM

OTO NOWE PGE VIVE KIELCE. ZOBACZ ZMIANY I SKŁAD NA SEZON 2018/2019 [ZDJĘCIA]	SŁAWEK SZMAL SKOŃCZYŁ 40 LAT. Zobaczcie „KASĘ”, JAKIEGO NIE ZNACIE [UNIKALNE ZDJĘCIA]
20 LAT TEMU W KIELCACH ODBYŁ SIĘ PIERWSZY MECZ GWIAZD ISKRA SHOW.	PRAWIE JAK MESSI. MICHAŁ JURECKI WYSTĄPIŁ W TURBOKOZAKU