PGNiG Superliga. Tomasz Gębala z Łomża Vive Kielce po meczu w Piotrkowie: Jednak w ataku mogę coś pokazać!

Materiały prasowe Łomża Vive Kielce, PK
Michał Ostafijczuk/PGNiG Superliga
- Moje bramki to jeszcze nie negocjacje, a zdobywanie argumentów, żeby potem móc powiedzieć trenerowi, że jednak w ataku mogę coś pokazać! (śmiech)- mówił Tomasz Gębala, piłkarz ręczny Łomża Vive Kielce, po wygranym przez jego drużynę 38:24, wyjazdowym meczu PGNiG Superligi z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Gębala zdobył w tym spotkaniu 5 bramek.

- Na końcu chodzi jednak o to, żeby wygrywał cały zespół. To jest najważniejsze. Jeśli trener będzie mnie widział w ataku to się będę bardzo cieszył, bo chcę grać także z przodu. Ale mam swoją robotę do wykonania w obronie i wciąż muszę dawać w niej z siebie maksimum. Dopiero potem mogę myśleć, by dołożyć coś w ataku - mówił Gębala.

ZOBACZ>>> Łomża Vive Kielce bliskie rekordu w Piotrkowie [ZDJĘCIA]

- Rywale z Piotrkowa wyszli na parkiet i nie bali się walczyć. Przez pierwsze 15 minut nasza przewaga była bardzo niska. Bardzo to szanuję, bo to lepsze i dla nas, bo pozwala dobrze przygotować się do kolejnych meczów, i dla nich, gdyż daje im możliwość wykazania się i przećwiczenia zagrań z mocniejszym obrońcą. Błędy? Zawsze się zdarzają, sam popełniłem ich kilka w ustawieniu, kiedy pozwalaliśmy rywalom na rzuty tuż obok nas. Tak samo musimy dopracować kwestie różnych systemów obrony, z Vardarem nie wystarczy grać w jednym ustawieniu - dodał kielecki rozgrywający.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24