- Mój plan na walkę się nie zmienił. Będę robił to, co potrafię najlepiej. Luis Henrique to inny przeciwnik niż Damian Grabowski. Jest młody, głodny sukcesów. Ale nie wydaje mi się, żeby był tak twardy jak Polak. Grabbowski może mocno dostawać po głowie, a nie cofnie się nawet o krok. Brazylijczyk sprawia wrażenie kogoś, kto bardzo nie lubi przyjmować ciosów - ocenia przed sobotnią galą w Londynie mistrz KSW wagi ciężkiej, Phil De Fries.
- Czuję, że jestem od niego lepszy w każdej płaszczyźnie walki. Henrique ma przeciętną stójkę, woli klinczować i walczyć w parterze. Ale nie będzie miał kondycji, by robić to przez pięć rund. Pokonam go przez TKO w ciągu trzech rund - zapowiada Anglik, który wystąpi w walce wieczoru KSW 50.
Gala w sobotę w hali The SSE Arena, Wembley. Pierwsza walka rozpocznie się o 19.10 czasu polskiego. Transmisja z wydarzenia tylko w systemie pay-per-view. Bilety w sprzedaży na stronach www.ebilet.pl, www.axs.com oraz www.ticketmaster.co.uk.