Piast Gliwice stracił puchary, ale zyskał reprezentanta Polski. Jakub Świerczok gwiazdą ligi minionego sezonu PODSUMOWANIE

Początkowe szuranie po dnie

Drużyna Waldemara Fornalika na początku sezonu łączyła grę w europejskich pucharach z ligą. W efekcie Piast po ośmiu kolejkach miał dwa punkty i był ostatni w tabeli. - Niestety, zgubiliśmy wtedy zbyt wiele punktów - przyznał trener gliwiczan analizując minione rozgrywki.

Zobacz ZDJĘCIA z przełomowych momentów Piasta w PKO Ekstraklasie w sezonie 2020/2021

Szalone mecze z Wisłą Kraków

Piast zaczynał 2021 rok od meczu z „Białą Gwiazdą” i z również w Wisłą kończył sezon. 31 stycznia pod Wawelem gliwiczanie po 20 minutach przegrywali 0:3, jednak wygrali 4:3 po dwóch golach w samej końcówce. 16 maja u siebie Piastowi wystarczyła wygrana, aby mieć puchary. Wisła prowadziła 3:1, a zryw gospodarzy dał tylko gola na 2:3.

Jakub Świerczok gwiazdą ligi

Strzałem w „10” okazało się wypożyczenia Jakuba Świerczoka z Łudogorca Razgrad. Wychowanek MOSM-u Tychy został najlepszym polskim strzelcem PKO Ekstraklasy - w 23 meczach zdobył 15 bramek. Paulo Sousa powołał go do kadry na Euro. Sielankowy obrazek mąci nieco niewykorzystany rzut karny z Wisłą Kraków przy stanie 1:2.

Gliwiczanie nadrabiali straty

Piast gdy „odpalił” na 18 meczów (od 8. do 25. kolejki) przegrał tylko raz, z Wartą Poznań, u siebie 0:1. Prawdziwy przełom nastąpił w 9. kolejce w derbach w Zabrzu z Górnikiem, wygranych 2:1.

Wypuszczona z rąk wygrana

W 25. kolejce w Gdańsku Piast do 87. minuty Piast prowadził 2:0. W doliczonym czasie Tomasz Jodłowiec nie strzelił karnego, Lechia wyrównała na 2:2. Dziś byłyby puchary...