Na Podkarpaciu spadł śnieg, robi się coraz zimniej, ale PGE Stal Mielec ma to szczęście, że może się do rundy wiosennej przygotowywać w zdecydowanie lepszych warunkach pogodowych.
Maksymalnie wykorzystać czas
Drużyna Leszka Ojrzyńskiego w tureckim Kargıcak w ośrodku Goldcity Sport Complex zameldowała się w niedzielę wieczorem, a od rana dnia następnego zaczęła się ciężka praca.
- Odbyliśmy dzisiaj dwie jednostki treningowe. Mieliśmy dużo ćwiczeń z piłką, również było sporo taktyki
- opisywał za pośrednictwem oficjalnej strony klubu ten pierwszy dzień Krystian Getinger.
- Możemy się tylko cieszyć, że mamy możliwość trenowania w tak fantastycznych warunkach. Mamy tutaj nawierzchnię naturalną, na której obecnie w Polsce nie moglibyśmy trenować. Musimy ten okres przygotowawczy wykorzystać maksymalnie. Mamy dwanaście dni, by przygotować się jak najlepiej. Zrobimy wszystko, żeby właśnie tak było - dodawał.
Kąpiel w morzu
We wtorek również odbyły się dwa treningi, a także odnowa biologiczna, ale w dosyć nietypowy sposób.
- Po treningu pojechaliśmy nad morze, aby wejść do wody i trochę się zregenerować
- stwierdził Mateusz Mak.
- Całe szczęście, że nie ma urazów. Jesteśmy wszyscy nastawieni na bardzo ciężką pracę i myślę, że trener się z tego cieszy, bo ma tutaj prawie wszystkich zawodników do dyspozycji - dodał pomocnik mielczan.
No właśnie, prawie wszystkich. Do Turcji nie polecieli bramkarz Rafał Strączek oraz obrońca Kamil Kościelny. Ich wyeliminowały kontuzje. Z drużyną nie przygotowuje się również Martin Sus, z którym najchętniej klub by się pożegnał.
Test z wymagającym rywalem
Ten drugi dzień miał również za zadanie przygotowanie drużyny pod środowe spotkanie kontrolne, w którym PGEStal miała się mierzyć z CSKA Sofia. Rywal mielczan to bardzo utytułowany klub, wielokrotny mistrz Bułgarii, a także zdobywca wielu krajowych pucharów. W obecnym sezonie reprezentował swój kraj w rozgrywkach pucharowych, docierając do fazy grupowej Ligi Europy.
Tam rywalami byli: AS Roma, Young Boys Berno i CFR Cluj. Bułgarzy ostatecznie zajęli 4. miejsce w swojej grupie i ich przygoda z pucharami dobiegła końca. W obecnym sezonie ligowym CSKA plasuje się na 3. miejscu. To tylko pokazuje, że na dzień dobry zespół Leszka Ojrzyńskiego czekała rywalizacja z bardzo mocnym przeciwnikiem.
Ten pierwszy sparing wypadł bardzo pozytywnie, a mielczanie toczyli wyrównaną walkę z wicemistrzem Bułgarii. Mieli swoje szanse na zdobycie bramki, ale skończyło się na bezbramkowym remisie. To jednak nie wynik miał tu największe znaczenie, a postawa poszczególnych piłkarzy. Wydaje się, że Leszek Ojrzyński może być ze swoich podopiecznych zadowolony, bo, jak na pierwsze spotkanie po przerwie, wyglądało to naprawdę optymistycznie.
PGE Stal Mielec - CSKA Sofia 0:0
PGE Stal: Gliwa (46 Primel) – Lisowski (46 Granlund), Czorbadżijski (46 Matras), Flis (46 Żyro) – Dadok (46 Mak), Urbańczyk (46 Wyparło), Tomasiewicz (46 Pawłowski), Forsell (46 Domański), Getinger (46 Prokić, 73 Maj) – Jankowski (46 Kolew), Zjawiński (26 Sadłocha, 46 Seweryn). Trener Leszek Ojrzyński.
Na obozie w Turcji gracze PGE Stali przebywać będą do 22 stycznia, a mają rozegrać jeszcze trzy mecze sparingowe. W najbliższą niedzielę z Alanyasporem, a w następny czwartek z Ingulets Petrowe oraz rywalem, który na ten moment nie jest jeszcze znany.
Prezes PGE Stali Mielec: Prowadzimy rozmowy z reprezentantem kraju [WIDEO, STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
