Koszaliński zespół będzie starał się przełamać po wcześniejszych niepowodzeniach, bowiem tak złego początku sezonu nie miał już dawno. Trzy kolejne przegrane mecze, nieprzekonująca, chaotyczna gra, do tego zawirowania związane z odejściem Romany Roszak, a jakby tego było mało, w ostatnich dwóch tygodniach pojawiły się plotki o roszadach na ławce trenerskiej.
- Dementuję doniesienia, jakoby Anitę Unijat miał zastąpić na stanowisku trenera Adrian Struzik (wcześniej związany m.in. z Pogonią Szczecin - przyp. red.). Nie ma tematu. Do meczu z Zagłębiem przystępujemy w takim samym składzie, jak na początku sezonu. Skupmy się na kwestiach czysto sportowych, bo zakulisowe spekulacje na pewno nikomu nie pomagają - powiedział prezes Roman Granosik.
Koszalińskie szczypiornistki nie mają dobrych wspomnień w meczach z Zagłębiem. W poprzednim sezonie w Lubinie przegrały 22:26 (1. runda) i 14:18 (3. runda), a w Koszalinie 17:19 i 21:24 (2. i 4. runda). Obok Perły Lublin, najbliższy rywal jest dla PR Koszalin w ostatnim czasie poza zasięgiem, tak pod kątem zajmowanego w lidze miejsca, jak i posiadanego budżetu (jedno naturalnie wiąże się z drugim).
Zagłębie nie jest jednak niepokonane, co udowodniły w tym sezonie Kobierzyce. Plasująca się na przedostatnim miejscu w tabeli koszalińska drużyna zamierza sprawić niespodziankę na trudnym terenie i jednocześnie wygrzebać się z dolnej części ligowej stawki.
Mimo niekorzystnego bilansu w meczach bezpośrednich z Zagłębiem, zawodniczki Piłki Ręcznej Koszalin nie składają broni i zamierzają wreszcie grać tak, jak na medalistki mistrzostw Polski przystało.
To będzie dla nich nie tylko wyzwanie sportowe, ale przede wszystkim sprawdzian mentalny. Osłabione morale zespołu w ostatnich tygodniach wystawione zostanie na ciężką próbę. Pokłady energii i motywacji odnaleźć będzie musiał w sobie sztab szkoleniowy, który wolę zwycięstwa i pewność siebie postara się przenieść na zawodniczki. Czy ta sztuka się uda, przekonamy się w sobotę.
- Czekamy, aż zespół zaskoczy - przyznał Waldemar Szafulski, drugi trener PR Koszalin.
- Po meczu w Lublinie wydawało się, że jesteśmy na dobrej drodze. Ale w kolejnych spotkaniach zabrakło nam dynamiki. Musimy zacząć funkcjonować jako drużyna. Mamy potencjał, ale brakuje nam liderki z prawdziwego zdarzenia, która potrafiłaby w decydujących momentach wziąć ciężar gry na siebie. Nie da się ukryć, że dobry mecz w Lubinie pomógłby nam pod względem mentalnym - dodał.
Ze spraw kadrowych, na delikatne urazy narzekają kadrowiczki, Lesia Smoling i Adrianna Nowicka, ale powinny być gotowe do gry.
POLECAMY TAKŻE
- Piękne dziewczyny w Prywatce w Koszalinie. Tak bawili się koszalinianie
- Najbliższe wydarzenia kulturalne w Koszalinie [LISTA]
- 10 najlepszych plaż nad morzem. Sprawdź też, których unikać
- Budowa S6: W tym roku przejedziemy od Goleniowa do Koszalina
- Najlepsza pizza w Koszalinie to... Typy naszych Internautów
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?