"Piłkarskie Orły" - Lubelszczyzna. Odebrała medal dla siebie i dla koleżanki [WIDEO]

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wideo
od 16 lat
W marcu w ogólnopolskim rankingu „Piłkarskie Orły” medale trafiły do dwóch zawodniczek GKS Górnika Łęczna - Klaudii Fabovej oraz Klaudii Miłek.

Do marcowego rankingu wliczone zostały wyjątkowo także gole zdobyte w ostatni weekend lutego, gdy wznowiono rozgrywki Orlen Ekstraligi kobiet. W tamtej kolejce łęcznianki pokonały Śląsk Wrocław 8:1, a obie Klaudie zanotowały hat-tricka. W marcu do swojego dorobku dodały jeszcze po dwie bramki.

Na stadionie Górnika spotkaliśmy się jednak tylko z Klaudią Fabovą, ponieważ kilka dni wcześniej Klaudia Miłek doznała urazu łąkotki oraz zerwania więzadła krzyżowego. - Miła jest już po operacji i życzę jej dużo zdrowia oraz jak najszybszego powrotu do gry. Dziękuję bardzo za to docenienie także w jej imieniu - mówi Fabova.

Klaudia Miłek miała szansę powalczyć w tym sezonie o koronę najlepszej strzelczyni w ekstralidze. Zdobyła w sumie 17 goli. Tylko cztery mniej ma Klaudia Fabova.

- Strzelam dużo bramek, a tego właśnie oczekuje się od napastniczki. Taka jest moja rola w Górniku, więc jestem zadowolona. Ale moje gole są zasługą całej drużyny - podkreśla Słowaczka. - Przed sezonem nie zakładam sobie jednak ile strzelę goli. To przyjdzie samo. Nie chcę nakręcać się na bramki, ale skoro ich strzelania oczekuje się ode mnie, to im więcej zdobędę, tym lepiej dla mnie. Z Miłą grałam już wcześniej w innym klubie i myślę, że bardzo dobrze rozumiemy się na boisku. Dopełniamy się - dodaje.

Górnik Łęczna w 19 ligowych meczach strzelił 65 bramek. To najlepszy wynik w ekstralidze. - Gramy na dwie napastniczki, więc nasza gra wygląda bardzo ofensywnie. Dzięki temu strzelam więcej bramek. I to mi oczywiście odpowiada - twierdzi Klaudia Fabova, która do Łęcznej przyszła przed tym sezonem. - Bardzo dobrze się tutaj czuję. Dużo dziewczyn z tej drużyny znałam wcześniej. Bardzo dobrze mi się z nimi gra. Górnik jest ambitnym klubem. Jest tutaj dużo młodych zawodniczek, które się rozwijają. Ja ze swoim doświadczeniem mogłam wiele wnieść do zespołu. Dlatego tutaj przyszłam - twierdzi Fabova.

Piłkarki nożne z Łęcznej w tabeli zajmują trzecie miejsce, ale nie straciły jeszcze szansy na mistrzostwo Polski. W ostatnich kolejkach muszą wprawdzie liczyć na potknięcia czołowych ekip, ale przede wszystkim potrzebne będą zwycięstwa.

- Jak chcemy wygrywać, to musimy strzelać bramki. Myślę, że cały czas możemy walczyć o mistrzostwo - twierdzi Słowaczka, dla której to kolejny sezon spędzony w polskiej lidze.

- Bardzo mi się podoba w Polsce, lubię też ligę. Nauczyłam się już także języka - mówi Klaudia Fabova, która przychodząc do Górnika podpisała roczny kontrakt. - Po sezonie moja umowa się kończy i jesteśmy właśnie w trakcie rozmów. Zobaczymy, co będzie dalej - dodaje Słowaczka.

W piątek, 28 kwietnia, Klaudia Miłek przeszła w Łodzi zabieg rekonstrukcji więzadła krzyżowego. Niebawem piłkarka Górnika rozpocznie proces rehabilitacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Piłkarskie Orły" - Lubelszczyzna. Odebrała medal dla siebie i dla koleżanki [WIDEO] - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24